Twoje fotografie - recenzja książki
2019-07-04 12:53:44W dniu swoich urodzin Ava dowiaduje się o nawrocie choroby nowotworowej. Mimo tego, że ma dopiero 28 lat i pokonała raka piersi, to choroba wróciła i tym razem zaatakowała kości. Lekarze nie dają jej szans na przeżycie, jednak proponują leczenie, które może pomóc jej pokonać ból. Kobieta nie chce spędzić ostatnich miesięcy życia leżąc na szpitalnym łóżku i zamierza spełnić swoje największe dziecięce marzenie - wziąć ślub. Nie przeszkadza jej nawet brak kandydata na męża. Bliscy dziewczyny próbują pomóc jej w spełnieniu marzenia i publikują jej historię na facebooku. Niedługo potem post zdobywa popularność, a kobiecy magazyn proponuje Avie pomoc w organizacji ślubu, oraz udostępnia specjalną rubrykę, do której dziewczyna może pisać teksty. Chora kobieta zgadza się i poznaje Jamesa, który został zatrudniony jako fotograf na jej ślub.
Gdybyśmy odsunęli na bok motyw miłości Avy i Jamesa to książka byłaby o wiele lepsza. Chociaż "Twoje fotografie" porusza bardzo ważny i potrzebny temat, to często ta inteligenta część jest przyćmiewana przez pełne cukru romantyczne sceny, niczym wattpadowskie fanfiction o chłopakach z One Direction. Ślubne przygotowania i spełnianie marzeń schodzą na dalszy plan, bo główną rolę zajmują rozterki miłosne głównej bohaterki. Ciężko jednak jakkolwiek oceniać życiowe decyzje Avy, ponieważ trudno podważać wybory osoby, która znajduje się w tak beznadziejnej sytuacji.
Choroba nowotworowa nie opuszcza tej książki w żadnym momencie. Ava albo odczuwa jej skutki, albo cały czas ma ją gdzieś z tyłu głowy. Nawet w najlepszych chwilach potrafi uświadomić sobie, że już nigdy nie doświadczyć jakiegoś uczucia i wylać morze łez.
Chociaż pomysł urządzenia ślubu wydaje się trochę dziwny, to jest on dość popularny. Ślub Avy ma pełnić funkcję świętowania życia i pogrzebu z jej udziałem, co miało miejse w popularnej kiedyś książce pod tytułem "Gwiazd naszych wina". Główna bohaterka sama prosi, aby podczas tego wydarzeni nikt się z nią nie żegnał, to wszyscy goście i tak wiedzą, że są to ich ostatnie wspólne chwile spędzone z dziewczyną.
Mimo że książka "Twoje fotografie" sama w sobie powinna być motywacją do wykonania badań lekarskich, to autorka próbuje przekonać nawet najbardziej oporne osoby, które unikają lekarza jak ognia. Ava w swoich artykułach opisuje jak wykryła swojego pierwszego raka - przypadkowo, pod prysznicem - i jak lekarka zbagatelizowała jej obawy. Dopiero kilka tygodni później otrzymała profesjonalną pomoc. Zachęca do dbania o swoje zdrowie i walki o badania, jeśli czujemy, że coś jest nie tak. To sprawia, że ta książka jest potrzebna, jeśli przekona chociaż jedną osobę do wizyty u lekarza to autorka osiągnie swój cel.
Oprócz tego Ava ciągle zachęca czytelników do korzystania z życia. Sama żałuje, że nie ma szans na spełnienie swoich marzeń, głównie braku czasu na podróżowanie. "Nie czekajcie z życiem aż zaczniecie umierać". Pokazuje, że czas nie jest nieskończony i nigdy nie wiemy kiedy nadejdzie nasz koniec.
Książka ma w sobie przesłanie, potrafi wzruszyć czytelnika, jednak niektóre sceny są żenujące i mało realistyczne. "Twoje fotografie" najbardziej powinna spodobać się osobom nastoletnim. Chociaż rak to okropna choroba, a jej motyw jest poruszany w wielu książkach to ten temat nie może być pomijany. Ludzie powinni być zachęcani do badań lekarskich na wszelkie sposoby. Ten tytuł w tym pomaga.
Paulina Sznajder
fot. materiały prasowe