O miłości, która odmienia wszystko
2006-05-10 00:00:00W swych dziełach Anne Provoost bada kompleksowe struktury świata dorosłych, ich problemy. Mówi, że „czytelnik ma [tutaj] szansę znalezienia się w butach innej osoby", co - według samej autorki - może prowadzić do głębszego zrozumienia, jak i sprawiedliwego osądu.
Pisarka opowiada dzieje ludzi młodych, którzy dopiero wkraczają w życie i uczą się reguł rządzących światem. Nie podaje nam odpowiedzi na, mnożące się z czasem, pytania. W jej książkach nie ma gotowych recept. Provoost zmusza czytelnika do uruchomienia wyobraźni, wzywa do chwili refleksji, zadumy. Jest pewna, że każdy, kto chce, odnajdzie w nich ukryty sens.
Jedną z najsłynniejszych powieści tej autorki, w których podejmuje złożoną problematykę stosunków międzyludzkich, jest Róża i Wieprz - historia na kanwie „Pięknej i Bestii" - szesnastowiecznej baśni spisanej przez Gianfresco Staparolę, najbardziej jednak rozpowszechnionej przez Madame Leprince de Beaumont w 1757 roku.
Akcja „Róży i Wieprza" rozgrywa się w średniowieczu. Na lewym brzegu rzeki Skaldy, w chacie pośród lasów, rodzi się Dziewczynka-ze-Szkła. Krucha, lekka, wręcz przezroczysta, wydaje się nie mieć szans na przeżycie. Jednak elfy, które były obecne przy porodzie małej, nie pozwalają jej umrzeć - opiekują się nią w dzień i w nocy. Dzięki nim dziewczynka wyrasta na młodą, zdrową, silną kobietę, której urodzie nikt nie jest w stanie się oprzeć. Mężczyźni wzdychają na widok Rozaliny, siostry są o nią zazdrosne, a aniołowie walczą z elfami o jej niewinność. Siane przez nie śmierć, zniszczenie oraz epidemia czarnej ospy, nie dotykają kobiety - powodują, że staje się jeszcze piękniejsza. Rozalinę przerażają występki aniołów, przez które cierpią jej bliscy; zdaje sobie sprawę, iż jest więźniem we własnym ciele. Przeznaczenie posyła ją więc do lorda Tyberta - człowieka bezwzględnego, nieokrzesanego i odpychającego (garb, ręka w kształcie kopyta). W jego pałacu spędza długie miesiące, pokutując za grzechy, którymi mimowolnie naznaczyły ją elfy. W tym czasie zaprzyjaźnia się z Tybertem i odkrywa, że w głębi duszy jest tak samo nieszczęśliwy i samotny, jak ona. W głębi duszy jest piękny. Gdy powraca do rodzinnego domu, zwoniona ze służby u lorda, czuje, że czegoś (i kogoś) jej brakuje. Serce Rozaliny należy do „okropnego-wspaniałego" Tyberta. Idzie więc za głosem serca i ponownie zamieszkuje w pałacu.
„Róża i Wieprz" to niesamowita opowieść o tym, co w człowieku najważniejsze oraz najpiękniejsze. O tym, jak siła uczyć potrafi przezwyciężyć niechęć i dostrzec ukryte piękno, które jest bardziej złożone i nieprzewidywalne, niż wygląd fizyczny. „Potworność można łatwo oswoić pod warunkiem, że odnajdzie się w sobie miłość. Ona odmienia wszystko".
Anne Provoost w sposób bardzo realistyczny i ciekawy oddaje wygląd oraz zachowanie mieszkańców, jak i krajobrazy średniowiecznej Antwerpii, dzięki bogato nagromadzonemu materiałowi historycznemu. Autorce nie umyka żaden, nawet najdrobniejszy, szczegół - w ten sposób możemy poczuć zapach balsamu z lawendy, zobaczyć spinkę do włosów z czerwonym kamieniem, skosztować wypieków Rozaliny, lub dotknąć krzaku róży.
Narracja w pierwszej osobie jest trochę ryzykownym krokiem, gdyż nie zawsze się sprawdza. W przypadku „Róży i Wieprza" jest posunięciem trafnym - czytelnik identyfikuje się z główną bohaterką, przeżywając kolejne niezwykłe przygody. Również jej archaiczny styl sprawdza się tutaj - pasuje średniowiecznemu poglądowi na życie.
Jedyna rzecz, która może drażnić to styl. Podczas gdy cała książka jest spójna i stanowi pewną całość, ostatni jej rozdział zdecydowanie różni się, jakby był wyrwany z kontekstu. Pojedyncze zdania i „złote myśli" autorki nie pasują do rozbudowanych sentencji zawartych w powieści, co więcej - zaskakują czytelnika do tego stopnia, iż rozwiane na kolejnych kartach powieści wątpliwości, nieoczekiwanie zaczynają się mnożyć.
Książka, okraszona baśniową aurą, przywodzi na myśl najpiękniejsze historie - „Brzydkie Kaczątko", „Królewnę Śnieżkę i Siedmiu Krasnoludków" (motyw z lustrem) oraz „Piękną i Bestię", która była inspiracją autorki do powstania tej powieści. „Róża i Wieprz" zadziwia swym bogactwem, zachęca czytelnika do powtórnej lektury, zapada w pamięć. Jest to z pewnością jedna z ciekawszych propozycji, które w zeszłym roku ukazały się na polskim rynku.
Marta Lipińska
(marta.lipinska@dlastudenta.pl)