Zakochane duchy, upadłe anioły
2007-11-07 11:18:50Mówi o sobie: „Prowadzę nudne życie”. Na swoim koncie ma 14 powieści, z których niemalże każda stawała się bestsellerem. Wielbicielami jego książek byli Stanisław Lem i Krzysztof Kieślowski. W księgarniach ukazała się właśnie najnowsza powieść Jonathana Carrola – „Zakochany duch”.
W młodości był nieukiem, zresztą tryb życia jego rodziców, aktorów, którzy nieustannie zmieniali adres zamieszkania, nie sprzyjał siedzeniu nad książkami. Nastoletni Jonathan chętniej spędzał czas na imprezach i bijatykach, niż w szkole. Nieraz wchodził w konflikt z prawem. W końcu zrezygnowani państwo Carrollowie umieścili syna w liceum z internatem.
To tam autor „Zakochanego ducha” napisał swoje pierwsze opowiadanie – o pewnej mieszkance Nowego Jorku, która zabija swojego psa. Nauczyciel angielskiego, który wciąż stawiał młodemu Jonathanowi dwóje, krzyknął podobno po przeczytaniu jego pracy domowej: „To świetna historia, Carroll!”. Ten epizod stał się dla autora „Zakochanego ducha” impulsem do nauki. Skończył studia na Uniwersytecie Virginia i został nauczycielem literatury.
Na wydanie swojej pierwszej powieści, „Krainy chichów” musiał poczekać jeszcze 15 lat. Wydawcy wciąż odrzucali maszynopis książki, w której rzeczywistość mieszała się z magią, a psy mówiły ludzkim głosem. Carrollowi zaproponowano stanowisko wykładowcy literatury angielskiej w Międzynarodowej Szkole Amerykańskiej w Wiedniu. To tam autor „Zakochanego ducha” poznał Tomka Lema. Wkrótce jego ojciec Stanisław, zachwycony maszynopisem powieści, napisał listy do zaprzyjaźnionych wydawców, a „Kraina Chichów” trafiła do drukarni.
Kraków, Warszawa i Kieślowski
Jonathan Carroll mówi o sobie, że jest europofilem, choć urodził się w Stanach Zjednoczonych, na stałe mieszka w Wiedniu. Nie przez przypadek wybrał na premierę swojej najnowszej książki właśnie Polskę. Krytycy nazywają go drugim Whartonem – bo to właśnie w kraju nad Wisłą mieszkają jego najwierniejsi fani. Autor „Krainy Chichów” potrafi odwdzięczyć się wielbicielom swojej twórczości – tłem dla opowiadania „Język niebios” stała się Warszawa, a Isabelle, bohaterka „Białych jabłek” mówi zaś o Krakowie: „Odkryłam miasto. Musisz tu przyjechać. Zapamiętasz je do końca życia. To druga Wenecja, tyle że bez wody”.
Autor „Zakochanego ducha” ceni twórczość Gombrowicza, Miłosza, Szymborskiej i Preisnera. Kilkanaście lat temu Krzysztof Kieślowski chciał nakręcić film na podstawie „Głosu naszego cienia”. Carroll wspomina, że dzień, w którym dowiedział się o śmierci reżysera, był jednym z najgorszych w jego życiu. Do tej pory żadna z książek autora „Krainy Chichów” nie została sfilmowana.
Los ujarzmiony
„Zakochany duch” to czternasta powieść Jonathana Carrolla. Wielbiciele jego twórczości nie zawiodą się – autor znów zabierze nas w tajemniczy świat pełen zjaw z zaświatów, gadających zwierząt, aniołów i materializujących się wspomnień z dzieciństwa.
Na skutek niespodziewanej awarii w niebie Ben Gould nie umiera wtedy, gdy było mu to pisane. Okazuje się, że takich jak on jest więcej. W odnalezieniu sensu w tej niezwykłej sytuacji i spotkaniu z niespodziewanymi gośćmi z zaświatów pomogą mu jego ukochana dziewczyna o dziwnym imieniu, German Landis, i wierny pies Pilot. Oprócz tytułowego zakochanego ducha - Ling, główni bohaterowie spotkają jeszcze Anioła Śmierci - Stanley’a, tajemnicze bezuche psy - verze i zmaterializowane mroczne cechy natury Bena. Czy miłość German i jej chłopaka pokona zmasowany atak mocy z zaświatów i najciemniejszych zakamarków pamięci?
„Zakochany duch” nie jest tylko fantastyczną historią o tajemniczych postaciach, które nagle pojawiają się w życiu pary głównych bohaterów, lecz uniwersalną powieścią o sensie, miłości, wspomnieniach i dzieciństwie. Carroll stawia czytelnikom pytanie o to, jaki mamy wpływ na kształtowanie naszego losu i przyszłości i pokazuje, że cudu można dokonać tylko dzięki osobom, które są nam bliskie.
Małgorzata Kaczmar
(malgorzata.kaczmar@dlastudenta.pl )