Wspomnienia kryjące tajemnicę
2007-11-14 10:53:05„Córka opiekuna wspomnień” jest debiutem powieściowym autorki. Wydana w Stanach Zjednoczonych w maju 2006 roku, już w lipcu trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów New York Timesa, by tam pozostać przez wiele miesięcy. W samych Stanach sprzedano prawie trzy miliony egzemplarzy, zaś prawo do przekładu zakupiło do tej pory 25 krajów, w tym Polska. Jedna z amerykańskich stacji telewizyjnych zaczęła już realizować film, oparty na jej fabule.
Książka opowiada historię lekarza, Dawida Henry’ego, który zakochuje się od pierwszego wejrzenia w młodszej od siebie o 11 lat dziewczynie o imieniu Norah. Para szybko decyduje się wziąć ślub, a przypieczętowaniem ich szczęścia mają być rychłe narodziny potomka. I wszystko zapewne potoczyłoby się jak w bajce, gdyby nie to, że na świat przychodzi nie jedno, a dwójka dzieci, z których młodsze- dziewczynka, okazuje się być chore na zespół Downa. Zmuszony do odebrania porodu własnoręcznie, dr Henry podejmuje desperacką decyzję o oddaniu córki do specjalnego ośrodka. Misję tę powierza jedynej osobie, która oprócz zamroczonej eterem i niczego nieświadomej żony, jest świadkiem jego dramatu- zaufanej pielęgniarce. Gdy Norah po kilku godzinach budzi się, mąż wyznaje jej, że ich córka umarła. Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy z tego, jak destrukcyjny wpływ na życie jego i jego rodziny będzie miała chwila, w której zdecydował się pozbyć własnego dziecka. Nie wie również o tym, że kobieta, której oddał dziewczynkę, pokieruje się własnym sercem i postąpi nie do końca zgodnie z jego prośbą…
„Córka opiekuna wspomnień” to wzruszająca opowieść, w której miłość przeplata się z bólem, a gorycz z radością. Opowiada o dylematach moralnych, które są konsekwencją pojedynczej, podjętej w ułamku sekundy decyzji. Decyzji, która wpływa na życie wielu ludzi- jednym przynosząc nieoczekiwane szczęście, innym burząc cały, poukładany świat. Jest to historia ludzi, którzy padają ofiarą własnego strachu, bezradności i pustki zakradającej się w miejsce utraconych nadziei i pragnień. Rozpadu rodziny, której członkowie, nie wiadomo kiedy, zaczynają się od siebie oddalać, by w końcu stać się prawie całkiem obcymi ludźmi.
Powieść Kim Edwards jest o tyle trudna, że wymusza, wręcz narzuca czytelnikowi pytanie, którego każdy z nas wolałby uniknąć- czy warto poświęcić spokój i wygodę kosztem ciągłych wyrzeczeń i trudów, i czy mimo wszystko taka ofiara daje szansę na normalne, szczęśliwe życie?
Katarzyna Stadnik