Recenzje - Literatura

O tym, jak Tokarczuk zeszła do podziemia...

2007-05-23 10:02:11
 „Mity to uniwersalne opowieści, które odzwierciedlają i kształtują nasze życie – ujawniają pragnienia, lęki, tęsknoty, uzmysławiają sens pełni człowieczeństwa” – czytamy na okładce najnowszej książki Olgi Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata". Czego więc pragnęła autorka, sięgając po prastary sumeryjski mit o bogini Inannie? Jeśli zrozumienia i zachwytu ze strony współczesnego czytelnika, to trochę się przeliczyła.


Nowa książka Olgi Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata" wpisuje się w międzynarodowy projekt wydawniczy, w ramach którego wybrani pisarze z pięciu kontynentów na nowo interpretują stare mity. Wśród zaproszonych są nazwiska takie jak J.M. Coetzee, Gabriel Garcia Marquez, Toni Morrison, Isabel Allende, Margaret Atwood i John Irving. Polska pisarka wybrała jeden z najstarszych mitów, którego główną bohaterką jest odważna i zbuntowana bogini sumeryjska Inanna, córka boga i bogini księżyca, posiadająca życiodajną moc. Według pradawnej opowieści Inanna usłyszawszy dochodzący z podziemia płacz bliźniaczej siostry Erszekigal, postanawia opuścić swoje królestwo i ją odwiedzić. Przekracza symboliczne siedem bram i staje przed władczynią świata zmarłych naga. Po milczącym tańcu myśli Inanna zostaje skazana przez siostrę i umiera. W tym czasie jej przyjaciółka – Nina Szubur szuka pomocy u bogów, ci są jednak zbyt zajęci, by zdecydować się na pomoc. Od razu rzuca się w oczy przerażająca biurokracja panująca w tych najwyższych sferach i obojętność na nieszczęście nawet bliskich osób. Pochłonięci swoją pracą ojcowie nie przejmują się zupełnie losem córki – skoro sama podjęła nieopatrzną decyzję, by zejść do podziemi, powinna teraz ponieść konsekwencje swojego czynu. Dopiero dzięki pramatce, która zagroziła, że nie będzie się już więcej zajmowała organizacją rzeczywistości, ojcowie ulegają i Inanna powraca do życia. Warunkiem wyjścia z podziemi jest jednak pozostawienie kogoś w zamian. Ostatecznie wybrany zostanie ukochany Anny In – Ogrodnik i jego siostra, a sama bogini wróci do świata żywych.
 
Akcja powieści rozgrywa się postindustrialnym świecie podzielonym na piętra, pełnym korytarzy, wind, przepustek i numerów identyfikacyjnych. Nałożona na tę przestrzeń miejską sfera boska nie razi czytelnika, chociażby dzięki hierarchii, jaką pisarka zachowała. Im wyższe piętro, tym szczęśliwsi i zdrowsi ludzie – na najwyższym mieszkają zaś sami bogowie. Świat ludzi stanowi twór boski, bogowie weń ingerują i sprawują nad nim władzę, jednak nie jest to odczuwalne przez poszczególne jednostki. Ludzie mijają In Annę na ulicy, nie zauważając jej, zajęci własnymi sprawami, wypełniają swą egzystencję robieniem zakupów, pracą, spotkaniami z przyjaciółmi. Jedynym aspektem, który przypomina istotom ziemskim o nieśmiertelnych bóstwach jest widmo śmierci, które towarzyszy nam od urodzenia. „Przyzwyczailiśmy się do martwoty”, a tykanie zegarów nieustannie przypomina nam o przepływie czasu. Tokarczuk podkreśla w ten sposób fakt, że człowiek nie może być nigdy tak naprawdę szczęśliwy, ponieważ świadomość kresu istnienia rzuca cień na wszystkie jego plany i marzenia. Wprowadzony przez Tokarczuk w powieści podział na piętra, kojarzyć się może także ze słynną kamienicą z „Granicy” Nałkowskiej, w której to, co dla jednych stanowi sufit, innym służy jako podłoga. Kolejność pięter odpowiada swojego rodzaju statusowi społecznemu, w ten sposób pisarka pokazuje, niestety w sposób niezbyt oryginalny, jak funkcjonuje otaczająca nas rzeczywistość.

Inanna w powieści jest ulubienicą ludzi, chętnie ich obserwuje choć wydają jej się krusi, „(…)żyją bardzo krotko; ledwie się czegoś nauczą, a już zapominają, ledwie pochwycą sens, a już popadają w demencję”. Być może więc schodzi do podziemia po to, by oswoić ludzki lęk przed śmiercią, choć pisarka nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Tak, przez całą powieść nie dowiadujemy się, co naprawdę skłoniło Inannę do zejścia do królestwa umarłych! Właśnie to można zarzucić Tokarczuk - nie ukazując motywacji głównej bohaterki, nie dokonała reinterpretacji mitu, a jedynie go przepisała. Taki zabieg jest zaś zdecydowanie zbyt mało twórczy i odkrywczy dla wymagającego czytelnika. Sam mit choć ciekawy, jest większości odbiorców już znany, ponieważ motyw zejścia bóstwa do podziemi i jego powrotu w kulturze śródziemnomorskiej nie stanowi novum. Pisarka, jeśli chciała więc być w jakimś stopniu oryginalna, powinna zmienić nie tylko scenerię czy ubiór bogini, ale spróbować odpowiedzieć na najprostsze pytania, które ta opowieść rodzi.

Podobnie jak w swoich poprzednich utworach, Tokarczuk porusza chętnie biologiczny aspekt kobiecości, mówi językiem, który przemawia do wyobraźni przedstawicielek płci pięknej. Kobiecy sposób odczuwania, patrzenia na otaczający świat jest bliski prozie tej pisarki. W „Annie In…” odnajdziemy między innymi opis prenatalnego życia boginek w łonie matki, które przyrównane zostało do powolnego tańca czule obejmujących się bliźniaczki. Zaś sama postać pramatki, która się pojawia w opowieści Anny Enhudu, wskazuje na ogromna rolę kobiecego pierwiastka w tworzeniu rzeczywistości. Bogowie mogli planować świat, budować go, ale nie byli w stanie dać życia prawdziwemu człowiekowi. Prosty przepis, który został przytoczony przez Tokarczuk: „bierze się trochę gliny z wykopów, trochę własnej krwi, kroplę waszego [boskiego – J.G] nasienia. Wkłada się to do brzucha i nosi przez dziewięć dni. I koniec.” uświadamia nam, że bez kobiety nie byłoby życia na ziemi, albo byłoby ono płaskie, tak jak jednowymiarowe rodziły się pierwsze twory ludzkie bogów. To kobieta nadaje ostateczny kształt istotom żywym, jest rzemieślniczką rzeczywistości i odpowiada za jej organizację: opiekuje się słabszymi i potrzebującymi, łagodzi konflikty, tworzy piękno, potrafi zrobić to, co mężczyznom wydaje się niemożliwe. Szczególnie widoczne jest to w końcowej fazie powieści, w trakcie uczty, podczas której pijany bóg oddaje córce rozmaite „me”. Wśród ojcowskich darów znalazła się sztuka miłości, bystrość, mądre rady, wychowywanie dzieci, prawo do buntu i rzemiosło. Elementy te wskazują niewątpliwie na wszechstronność kobiety, która potrafi objąć swoim panowaniem rozległe obszary wiedzy i umiejętności. To kobieta tak naprawdę zwycięża w tej powieści i ten feministyczny akcent być może odnajdzie swoich zwolenników wśród czytelniczek prozy Tokarczuk.

Jeśli napisałabym teraz posłowie do tej recenzji, a w nim o tym, jak doszłam do tych wszystkich przemyśleń, co mnie zainspirowało i tłumaczyła krok po kroku, funkcję każdego elementu i sposób, w jaki się znalazł w tym tekście, zapewne nie sprawiłoby to dobrego wrażenia. A jednak można tak popsuć zakończenie i to udało się znakomicie naszej wielokrotnie nominowanej do Nagrody Literackiej Nike pisarce. Jeśli odnaleźliście bowiem jakąkolwiek przyjemność w trakcie lektury „Anny In w grobowcach świata”, posłowie bardzo szybko zburzy wasz misternie ułożony domek z kart. Tokarczuk wyjaśniając czytelnikowi cały proces powstawania powieści, znaczenie poszczególnych fragmentów, obdziera swą książkę z magii, którą budowała misternie posługując się narracją czwórki opowiadaczy. Bańka mydlana prysła i pozostał niedosyt i żal.
 
 
Joanna Gauden

Słowa kluczowe: Tokarczuk Olga, "Anna In w grobowcach świata"
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Hikikomori. Historie o uciekaniu w samotność
Hikikomori - recenzja książki

Pola Rise podjęła się wykonania niezwykłego projektu. Czy warto po niego sięgnąć?

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.