Na Cmentarzysku Zapomnianych Książek
2008-04-21 09:59:31Ten niezwykły świat otworzył się w pewien letni poranek przed dziesięcioletnim Danielem. Kiedy pozwolono mu wybrać jedną z tych bezdomnych książek, które w ogromnych ilościach czekały na nowego właściciela, natrafił na „Cień wiatru” Juliana Caraxa. Powieść okazała się prawdziwa perełka literatury, zaś jej nowego właściciela zaczęło nurtować pytanie dlaczego tak wartościowa pozycja znalazła się w tajnym składziku książek. Poszukiwania prawdy o losie Juliana Caraxa i jego twórczości, zmieniło życie chłopca na zawsze.
Trudno uwierzyć, ze w dziedzinie dorosłej literatury „Cień wiatru” jest dla Zafona debiutem. Doskonale skonstruowana fabuła ubrana jest w zachwycający język, godny najwybitniejszych klasyków rosyjskich czy francuskich. Jest to jedna z tych książek-wehikułów, która przenosi czytelnika w centrum wydarzeń w niej opisanych. Zniewala od pierwszego słowa i nie chce uwolnić aż do ostatniego.
Gdyby zastanowić się nad tematem przewodnim „Cienia wiatru”, to jest nim pasja. Umiłowanie do książek, życia, ludzi. Przeżycia bohaterów, tak silne i zróżnicowane, sprawiają że poznają oni całą gamę smaków istnienia. Dzięki temu dalecy są od bezbarwnej wegetacji. Literackie dzieci Zafona próbują obudzić w czytelniku ciekawość świata i pasję życia.
Popularność tej powieści jest tez moim zdaniem niemą odpowiedzią na spekulacje, że papierowa książka wkrótce zostanie wyparta przez e-booki. Dopóki ludzie pragną znaleźć się na Cmentarzysku Zapomnianych Książek i odnajdywać ich zagubioną tożsamość, póty e-booki nie zabiją pachnących farbą drukarską woluminów, które wyszeptują swój tytuł literami tłoczonymi na brzegach obwoluty.
Natalia Klimczak
natalia.klimczak@dlastudenta.pl