Recenzje - Literatura

Alita: Battle Angel. Miasto Złomu - recenzja książki

2018-12-18 12:51:46

Już 14 lutego 2019 roku odbędzie się premiera ekranizacji popularnej mangi autorstwa Yukito Kishiro. Filmowa "Alita: Battle Angel" niewątpliwie zapowiada się ciekawie, szczególnie dla fanów cyberpunku. Nie zostało wiele czasu do premiery, ale mimo to twórcy postanowili osłodzić gorycz oczekiwania, serwując "Alita: Battle Angel. Miasto Złomu", prequel opowiadający o losach postaci, które zobaczymy w produkcji. Książki powstałe z myślą o filmie niezwykle rzadko są udanym projektem. Jak poradziła sobie z tym zadaniem Pat Cadigan? Sprawdź w recenzji. 

Alita: Battle Angel. Miasto Złomu

Po Wielkiej Wojnie tylko jedno latające miasto nie zostało strącone z nieba, Zalem, ostatni dowód świetności ludzkiej cywilizacji. Latająca metropolia to twierdza pełna restrykcyjnych zasad, a najważniejsza z reguł brzmi: wszyscy muszą być idealni, ponieważ jedynie wybrańcy mogą mieszkać w idealnym miejscu. Dyson Ido, uznany cyberchirurg, i jego żona, Chiren, przez lata cieszą się przywilejem i zaszczytem przebywania w Zalemie. Do czasu, aż na świat przychodzi ich ciężko chora córka.

W raju nie ma miejsca na słabości, więc cała rodzina zostaje wygnana i zrzucona w samo serca Miasta Złomu, miejsca, które żywi się odpadkami pochodzącymi z ich dawnego domu. Życie na ziemi zdecydowanie różni się od tego na górze - brakuje nie tylko towarów luksusowych, ale i podstawowych rzeczy użytku codziennego. Nieliczni ludzie mają szansę na edukację i lepszą posadę w Fabryce, a większość nieszczęśników musi się wspierać cybernetycznymi częściami, by znaleźć pracę. Para cyberchirurgów powoli odnajduje się we wrogim świecie, lecz niedługo po wygananiu spotyka ich kolejna tragedia, która skutecznie zrywa między nimi nadszarpniętą nić porozumienia.

Stworzenie powieściowego prequela filmu tak, aby był ciekawy i w miarę pełny, to prawdziwe wyzwanie. Autorka raczej nie miała szerokiego pola manewru, ale trzeba przynać, że poradziła sobie całkiem nieźle. Nie mogła zdradzić zbyt wiele fabuły produkcji, więc książka jest jedynie nakreśleniem świata przedstawionego, który będziemy mogli lepiej poznać dopiero na sali kinowej. Należy przy tym podkreślić, że pisarka oszczędnie opisuje miasto, na kartach powieści ujrzymy jedynie niepełny zarys. Pat Cadigan skupiła się przede wszystkim na przedstawieniu bohaterów oraz ich motywacji, w książce przeplatają się losy trzech głównych postaci: doktora Ido, Chiren i Hugo, osieroconego nastolatka, który musi walczyć o przetrwanie.

Sposób ukazania relacji między ludźmi do główna siła historii zaproponowanej przez Cadigan. Widać, że autorka starała się zaprezentować przekonujące sylwetki, które nie będą tylko bezbarwnymi figurami. Przeszłość bohaterów została zaprezentowana z dużą (i aż zaskakującą) szczegółowością, ale już w połowie książki widać, że mamy do czynienia ze wstępem do dłuższej opowieści. Co więcej, społeczeństwo Miasta Złomu nie stanowi dla czytelnika zagadki, jednak pojawiło się kilka luk, które, miejmy nadzieję, zostaną wypełnione w filmie.

Podsumowując, "Alita: Battle Angel. Miasto Złomu" to lekko napisana powieść, która może stanowić interesujący dodatek dla fanów filmu oraz uniwersum. Styl Pat Cadigan nie budzi większych zastrzeżeń, jest prosty i brak w nim artystycznego zacięcia, ale mimo wszystko to dobra, rzemieślnicza robota. Książka raczej nie wnosi nic nowego do gatunku, jednak dzięki płynnej akcji zapewnia niezłą rozrywkę i spełnia swoje główne zadanie - zachęca do zapoznania się z filmem, który już niedługo pojawi się na dużym ekranie.

Joanna Kułak

fot. materiały prasowe

Słowa kluczowe: 2018, opinia, ocena, powieść, prequel filmu
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Beast Boy - recenzja komiksu

Młodzi Tytani powracają! Sprawdź, czy warto sięgnąć po przygody Beast Boya.

Rytm Wojny
Archiwum Burzowego Światła - recenzja serii Brandona Sandersona

W Polsce ukazało się pierwsze wdanie najnowszej części serii fantasy pióra Brandona Sandersona. Czy warto sięgnąć po "Archiwum Burzowego Światła"?

Polecamy
Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.