Krwawy powrót nauczyciela tańca
2011-07-07 13:11:32Faszyzm, egzekucja, tango - dzięki tym trzem elementom najnowsza powieść Mankella nabiera tempa. Odważne i zaskakujące połączenie, akcja dziejąca się w zimnej i mrocznej Szwecji, a wszystko to na tle dramatycznych wydarzeń z przeszłości.
Uważany za "szwedzkiego klasyka kryminału", a nawet i "mistrza powieści kryminalnej" - Henning Mankell jest znany miłośnikom tego rodzaju lektur przede wszystkim dzięki cyklowi powieści o Kurcie Wallanderze. W "Powrocie nauczyciela tańca" lekko zbacza z obranego toru. Wybiera innych, choć podobnych, bohaterów oraz przenosi miejsce akcji, choć nadal jest to zimna i mroczna Szwecja.
Akcja powieści rozpoczyna się pod koniec 1999 roku, jednak sam prolog to podróż do historii pięćdziesiąt cztery lata wstecz. Mocne otwarcie i powrót do dramatycznych wydarzeń z przeszłości uświadamiają czytelnikowi tło, na którym już niebawem będą rozgrywały się zabójstwa, a także i samo śledztwo.
Już na samym początku poznajemy Herberta Molina, siedemdziesięciosześcio letniego byłego funkcjonariusza policji, który wkrótce zostaje w dramatyczny sposób zamordowany. Krwawa egzekucja, w której mamy możliwość brania udziału, odbywa się w leśniej głuszy, w której Molin zaszył się wiele lat temu, aby w spokoju doczekać starości. Niestety, powracające duchy przeszłości burzą co noc tę harmonię, przez co życie byłego policjanta staje się próbą odcięcia się od wydarzeń sprzed lat i zabicia nocnego czasu, kiedy to przeszłość nagminnie powraca.
Jego zabójstwo staje się przyczyną poznania Stefana Lindmana - niespełna czterdziestoletniego policjanta chorego na raka języka, który w przeszłości wpółpracował z Molinem. To właśnie dzięki niemu czytelnicy mają możliwość dowiedzenia się jak najwięcej o śledztwie, uczestniczenia w nim. To właśnie on staje się mostem łączącym osoby czytające powieść z funkcjonariuszami oficjalnie prowadzącymi dochodzenie.
Dziejąca się dwutorowo akcja powieści wciąga od pierwszej strony. Jest nieco inna od typowego kryminału, w którym zabójcę i jego motywy poznajemy dopiero na końcu. Tu morderca żyje obok nas, wprowadzając ciągle zamęt w prowadzone śledztwo, a przy tym prowadząc własne dochodzenie dotyczące drugiego z morderstw dokonanego na sąsiedzie Molina.
Ta dynamiczna akcja rozgrywająca się w jesienno - zimowej mrocznej scenerii Szwecji na tle dramatycznych wydarzeń z przeszłości, to dość odważny powrót do historii i próba rozliczenia się z nią. Problem faszyzmu pojawiający się z biegiem śledztwa coraz częściej w powieści nadaje jej dodatkowego dramatyzmu. To ciekawi czytelnika i sprawia, że nie potrafi się on od książki oderwać.
Wciągająca fabuła, ciekawi bohaterowie i specyficzne tło wydarzeń - Mankell elementy te połączył w doskonały sposób, tworząc powieść, która jest warta przeczytania i poświęcenia czasu. Jednym minusem, którego dopatrzeć można się w "Powrocie naczyciela tańca" jest zbyt duża ilość stron...
Henning Mankell, Powrót nauczyciela tańca, Wydawnictwo WAB, premiera 2011
Adrianna Pałka
(adrianna.palka@dlastudenta.pl)