Olga Tokarczuk pisze dla... karpi [Opowiadanie]
2019-12-13 11:26:53Odkąd Olga Tokarczuk została laureatką Nagrody Nobla, nie ma dnia byśmy nie słyszeli o kolejnych aktywnościach i wydarzeniach z jej udziałem. Dowiadujemy się, że pisarka postanowiła pomagać w kampanii „Jeszcze żywy KARP”, a jej krótkie opowiadanie pt. „Gość” jest już dostępne w sieci. Akcja ma na celu zapobieganie tradycji trzymania karpia w wannie i własnoręcznego go zabijania.
Od początków kampanii „Jeszcze żywy KARP” bardzo wiele się wydarzyło i zmieniło w podejściu Polek i Polaków do kupowania żywych karpi, przenoszenia ich bez wody do domów, trzymania w wannie i własnoręcznego zabijania. Nie tylko my jako konsumenci zobaczyliśmy ogrom niepotrzebnego cierpienia zadawanego tym rybom, ale i wiele instytucji, sieci handlowych i producentów odpowiedziało na apele o zaprzestanie sprzedawania żywych karpi. Ta zmiana społeczna, możliwa była dzięki szerokiej debacie i zaangażowaniu w kampanię m.in. aktorów, kucharzy, dziennikarzy, prawników, aktywistów, pisarzy i obywateli. W 2011 r. kampanię wsparła Olga Tokarczuk pisząc krótkie opowiadanie „Gość”.
- To, że możemy Państwu przekazać krótki tekst Olgi Tokarczuk wspierający kampanię „Jeszcze żywy KARP” jest dla nas powodem do wielkiej radości. Potwierdza to, że każdy z nas może wykorzystać swoje możliwości i umiejętności aby pomóc tym, którzy sami o siebie nie mogą się upomnieć. To nasze zadanie. To my możemy zmieniać świat nawet na małą skalę. Bardzo dziękuję Oldze i Wszystkim tym, którzy nie są obojętni wobec cierpienia zwierząt. Po prostu nie kupujmy żywych karpi - mówi Jacek Bożek z Klubu Gaja.
Zapraszamy do przeczytania krótkiego opowiadania Olgi Tokarczuk pt. „Gość”:
http://www.jeszczezywykarp.pl/pdf/olga_tokarczuk_gosc2.pdf
MD/ip
fot. materiały prasowe