Czwarta „zbuntowana” powieść Gołębiewskiego
2010-02-01 15:17:071981 rok, w niewyjaśnionych okolicznościach ginie dwóch nastolatków. Dwadzieścia pięć lat później ich dawny przyjaciel niechcący trafia a na trop mordercy. Miłość, zbrodnia, duża dawka erotyki, a wszystko osadzone w dobrze znanych polskich realiach.
Z bohaterem Gołębiewskiego spotykam się już nie po raz pierwszy i nie kryję, że lubię faceta: wiecznie zbuntowanego Piotrusia Pana, kochanka małolatek, gorzały i punk rocka. A w tej powieści pojawia się jeszcze dodatkowo mroczna zbrodnia jakby rodem z psychologicznego thrillera czy wręcz „Hostelu" albo„Piły". Polecam, lojalnie uprzedzając czytelnika, że wrażenia będą mocne; zresztą czytelnik Gołębiewskiego na pewno beze mnie to wie. /Witold Horwath, autor m.in. Seansu i licznych scenariuszy filmowych/
Bliski jest mi świat bohaterów książek Łukasza Gołębiewskiego. Brudny i chłodny emocjonalnie, a jednocześnie bardzo przejrzysty. Poza tym zawsze rozbraja mnie, nazwijmy to, jego poczucie humoru. /Maciej Zalewski, Radio Roxy FM/
Dla mnie punk to przede wszystkim bunt, bunt, z którego sam nie wyrosłem /mówi Gołębiewski w wywiadzie dla „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI"/
Łukasz Gołębiewski, "Złam prawo", Wydawnictwo Jirafa Roja, premiera styczeń 2010
ip