Nowości - Literatura

Przewodnik po twórczości Andrzeja Żuławskiego

2008-07-21 10:37:52

 23 lipca nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej ukaże się książka "Żuławski. Przewodnik Krytyki Politycznej". Słynny reżyser w wywiadzie-rzece opowiada o o uniwersum sztuki utkanym z setek przeczytanych książek, obejrzanych filmów i wysłuchanych oper, a także o traumatycznych doświadczeniach życiowych, które ukształtowały filmowy i pisarski warsztat artysty.

O KSIĄŻCE


Sam Peckinpah obok Fiodora Dostojewskiego, Sergiej Eisenstein obok Kena Russella, XIX-wieczna proza obok sztuki komiksu - to wszystko staje się dla Żuławskiego inspiracją do stworzenia dzieła poruszającego najbardziej dotkliwe problemy - w sferze indywidualnej i społecznej. Dramatyczne opowieści o filmie w czasach PRL-u. O dwukrotnym przymusie opuszczenia Polski i cenzurze projektów odważnych politycznie - nawiązującego do marca ‘68 Diabła oraz apokaliptycznego s-f Na srebrnym globie.

O kobietach... Małgorzacie Braunek, Romy Schneider, Isabelle Adjani, Valérie Kaprisky, Iwonie Petry, Sophie Marceau. O pracy na planie z filmowcami z Polski, Francji i Ameryki - przewodnik po praktycznej stronie sztuki filmowej.

Andrzej Żuławski (1940) - reżyser filmowy, scenarzysta, pisarz. Studiował na wydziale reżyserii IDHEC-u w Paryżu, filozofię na Sorbonie i nauki polityczne na UW. Był asystentem Andrzeja Wajdy (m.in. II reżyser przy Popiołach, 1965). Autor filmów: Trzecia część nocy (Polska, 1971), Diabeł (Polska, 1972), Najważniejsze to kochać (L' Important c'est d'aimer, Francja/Włochy/RFN, 1975), Na srebrnym globie (Polska, 1976-87), Opętanie (Possession, RFN, 1981), Kobieta publiczna (La femme publique, Francja, 1984), Narwana miłość (L'amour braque, Francja, 1985), Borys Godunow (Boris Godunov, Francja, 1989), Moje noce są piękniejsze niż twoje dni (Mes nuits sont plus belles que vos jours, Francja, 1989), Błękitna nuta (La note bleue, Francja, 1989), Szamanka (Polska, 1996), Wierność (La Fidélité, Francja, 2000). Autor ponad 20 książek m.in. Lity bór (1991), W oczach tygrysa (1992), Był sad (1992), Moliwda (1994), Niewierność (2001), O niej (2004), Bóg (2006).

PREMIERA

23 lipca 2008, godz. 17.00 - spotkanie w ramach festiwalu Era Nowe Horyzonty związane z retrospektywą filmów Andrzeja Żuławskiego. Udział wezmą: Andrzej Żuławski, Piotr Kletowski, Piotr Marecki.

DANE KSIĄŻKI

Autorzy: Piotr Kletowski, Piotr Marecki (wywiad-rzeka)
Tytuł: Żuławski. Przewodnik Krytyki Politycznej
Projekt okładki i skład: rzeczyobrazkowe.pl
Makieta: Twożywo
ISBN 978-83-61006-38-1
Okładka: miękka
Format: 118 x 165 mm
Liczba stronic: 400
Seria: Przewodniki Krytyki Politycznej, t. 5
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Miejsce i data wydania: Warszawa 2008
Cena: 29,90 zł
Cena dla karnetowiczów 8 FF ENH: 19,90

Fragment książki

Piotr Marecki ("Krytyka Polityczna"): - Zawsze zastanawiał mnie pański stosunek do opozycji demokratycznej. Pan się otarł o studia polityczne, chodził pan na wykłady chyba najbardziej kultowego wtedy wykładowcy, czyli Kołakowskiego. Zastanawiało mnie jak pan postrzegał grupy zaangażowanych studentów. Czy pan jakoś do nich należał, otarł się o nich?

Andrzej Żuławski: - Tak, otarłem się siłą rzeczy, ale należeć, to nie. Dlatego, że to jest troszkę tak jak z Borysem Godunowem. Nie wystarczy się pokajać, żeby stać się świętym. Nie wystarczy powiedzieć nawet, że się człowiek pomylił i bardzo potem starać się tę lokomotywę puścić w drugą stronę. Widzi pan, ja w równej mierze pamiętam złoczynność intelektualną Andrzejewskich, Brandysów i młodego Kołakowskiego marksisty jak wszystko, co się potem stało. Krótko mówiąc, łatwiej było stać się opozycjonistą demokratycznym wtedy, niż opozycjonistą za czasów Stalina.

To było łatwe, właściwie wszyscy już byli opozycjonistami. Oczywiście nie można wszystkiego wkładać do jednego worka, są w tym momenty bohaterskie, bo uważam, że ludzie, którzy ryzykowali naprawdę ciężkim pobiciem i utratą środków do życia i kariery, kiedy popierali KOR czy ROPCiO, to jest zupełnie inna miara i zupełnie inne czasy. Dla tych ludzi mam prawdziwy szacunek. A mówię o tym wszystkim tym bardziej, że ja do tego dołączyłem znacznie później. Proszę zrozumieć, w 1956 roku ja miałem 15 lat. Byłem gówniarzem, który dopiero musiał się naumieć, co jest co i kto jest kto. Ojciec nic nie mówił, w ogóle. A zwłaszcza nic przeciwko reżimowi, nic na ten temat, choć właściwie wiedział wszystko. Do nas na obiadki przybywała pani Brystiger, pseudonim „Luna", szefowa od tych procesów i więzień, i barszczyk sobie jadła przy stole, kiedy ja byłem takim dwunasto- czy trzynastoletnim gówniarzem, a mój ojciec był z AK...

- A gdzie pan spędził rok 1968? Marzec i Maj?

- Już uczyłem się w zasadzie w Paryżu, a przyjeżdżałem do Polski na momenty. I tak szczęśliwie się złożyło, że przyjechałem na marzec, ale ponieważ nie byłem jeszcze na Uniwersytecie Warszawskim, to brałem udział jako taki, co biega po ulicy, drze się, kaszle i go polewają wodą, nic więcej. Potem wróciłem do Francji i trafiłem na maj tegoż samego roku, gdzie odbyło się mniej więcej dokładnie to samo, tylko w drugą stronę. Byłem strasznie przeciw de Gaulle'owi, bo on się jawił jako generał Franco, jak jakaś skrajna prawica, która gdy przejmie władzę, to nie wiadomo, co będzie.

Miałem absolutny zakaz manifestowania, jako Polak, syn kogoś z polskiej dyplomacji. Ojciec mi powiedział, że mowy nie ma. „Możesz wyrażać swoje poglądy prywatnie, ale nie masz prawa biegać z transparentem, nie jesteś Francuzem". No to tego nie robiłem. Ale to jest zabawne, że oba wydarzenia do dzisiaj są owiane taką legendą. We Francji to wyglądało dosyć śmiesznie. Tam było więcej rannych wśród policji niż wśród studentów. Teraz była rocznica i wyciągnęli te wszystkie cyfry jeszcze raz.

Okazało się, że tak naprawdę oberwało o wiele więcej mundurowych niż studentów. Mimo że mundurowi byli w hełmach, a studenci nie. Patyczkowano się z tymi studentami bardzo. W chwilę później przecież, w czasie słynnych manifestacji Algierczyków w Paryżu, zginęło kilkadziesiąt ludzi zapałowanych przez policję. Więc brutalność policji francuskiej jest ewidentnie bardzo łatwa do uruchomienia, tylko oni mieli rozkaz, żeby nie przesadzać.

Jak Jean-Paul Sartre biegał po bulwarze Saint-Germain w Paryżu, sprzedając gazetę gloryfikującą Mao Tsetunga i rewolucję kulturalną, prefekt policji powiedział generałowi de Gaulle, prezydentowi Francji, że trzeba byłoby go zapuszkować, bo to już jest przesada. A de Gaulle się uśmiechnął i powiedział: „Wolterów się nie wsadza do więzienia". Więc jest taka tradycja francuska, że studentów się specjalnie nie bije.

(krytykapolityczna.pl)



Słowa kluczowe: Andrzej Żuławski film reżyser Krytyka Polityczna
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miasto pod jednym dachem
"Miasto pod jednym dachem" - premiera thrillera scenarzystki nominowanej do Oscara

Przygotuj się na niezapomnianą podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki.

Czarownica Zora. Czarownica idzie do szkoły
Premiery komiksów Egmontu na maj 2024

Wiele ciekawych opowieści w majowej ofercie. Co warto przeczytać?

Zapach Oliwii
"Zapach Oliwii" - thriller New Adult od Catherine Reiss wkrótce w księgarniach

Książka porusza ważne tematy, takie jak żałoba, uzależnienie od narkotyków czy toksyczne relacje.

Polecamy
25 lat niewinnosci
Książka o Tomaszu Komendzie wkrótce w księgarniach

Przeczytaj historię ofiary polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Dziewczyny z Dubaju 2
"Dziewczyny z Dubaju 2" - premiera nowej książki o aferze dubajskiej

Piotr Krysiak opisuje szokujące historie ekskluzywnych polskich prostytutek.

Polecamy
Ostatnio dodane
Miasto pod jednym dachem
"Miasto pod jednym dachem" - premiera thrillera scenarzystki nominowanej do Oscara

Przygotuj się na niezapomnianą podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki.

Czarownica Zora. Czarownica idzie do szkoły
Premiery komiksów Egmontu na maj 2024

Wiele ciekawych opowieści w majowej ofercie. Co warto przeczytać?

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.