Początki Carrie Bradshaw
2010-05-12 13:23:29Już niebawem w księgarniach pojawi się najnowsza powieść Candance Bushnell "Dzienniki Carrie" opowiadająca o pierwszych wybrykach bohaterki "Seksu w wielkim mieście".
Kup książkę>>
Carrie Bradshaw, najsłynniejsza dziewczyna w Nowym Jorku. Jej styl i słabość do najdziwniejszych butów vintage zawsze wzbudzały kontrowersje. Jej poczucie humoru i cięty dowcip wyróżniały ją z tłumu.
Zanim została słynną autorką felietonów, pisała dzienniki. Bo od zawsze miała błyskotliwe przemyślenia na temat kobiet, mężczyzn i związków. Z naciskiem na związki, ponieważ w ostatniej klasie liceum Carrie poznała pierwszą miłość swojego życia, Sebastiana Kydda. I cały jej świat wywrócił się do góry nogami. Niewierny chłopak, problemy z przyjaciółmi, szalona siostra i pierwsze wywrotowe teksty - stąd wzięła się Carrie, którą wszyscy znamy.
Fragment powieści:
***
Co proszę? Odsuwam od Myszy jej podręcznik do matematyki i zamykam go z hukiem.
– Słuchaj, Mysz. O czym ty mówisz? Uprawiałaś seks?
– Tak. – Kiwa głową, jakby to nie było nic wielkiego.
– Jak to możliwe, że ty uprawiałaś seks, a ja nie? Podobno jesteś mózgowcem. Powinnaś pracować nad lekarstwem na raka, a nie uprawiać seks na tylnym siedzeniu jakiegoś samochodu wypełnionego dymem marihuany.
– Zrobiliśmy to w piwnicy domu jego rodziców – uściśla Mysz, przysuwając podręcznik z powrotem.
– Serio? – Próbuję wyobrazić sobie nagą Mysz na tapczanie jakiegoś kolesia w wilgotnej piwnicy. Wyobraźnia odmawia mi posłuszeństwa. – Jak było?
– Na kempingu?
– Nie, w łóżku – prawie krzyczę, próbując sprowadzić Mysz z powrotem na ziemię.
– Aaa, mówisz o tym. Było miło. Naprawdę spoko. Ale to coś, nad czym trzeba pracować. Nie wystarczy zacząć. Trzeba eksperymentować.
– Serio? – podejrzliwie mrużę oczy. Nie jestem pewna, jak powinnam przyjąć takie wieści. Przez całe wakacje, kiedy ja pisałam jakieś głupie opowiadanie, żeby dostać się do głupiego programu dla młodych pisarzy, Mysz traciła dziewictwo. – Skąd w ogóle wiedziałaś, jak to zrobić?
– Przeczytałam książkę. Moja siostra powiedziała, że wszyscy powinni przeczytać podręcznik z instrukcjami, zanim to zrobią. Żeby wiedzieć, czego się spodziewać. W przeciwnym razie mogą się bardzo rozczarować.
Mrużę oczy, dodając podręcznik o seksie do obrazka, na którym Mysz i ten jej Danny biorą się do dzieła w piwnicy jego rodziców.
– Myślisz, że będziecie… kontynuować?
– O tak – mówi Mysz. – On idzie na Yale, tak jak ja. – Uśmiecha się i wraca do podręcznika matematyki, jakby sprawa była przesądzona.
– Hmmm. – Splatam ręce na piersi. Ale to chyba ma sens. Mysz jest tak dobrze zorganizowana, że z pewnością zaplanuje sobie całe życie intymne jeszcze przed ukończeniem osiemnastki.
A ja nadal jestem w lesie.
***
"Dzienniki Carrie", Candance Bushnwell, tłum. Anna Gralak, Wydawnictwo Znak, premiera: 20 maja 2010
Książkę medialnie wspiera: