Recenzje - Literatura

Nie wierz nigdy kobiecie

2012-10-16 09:09:37

Siarczysty mróz, szybko zapadający zmrok, na każdym kroku wiszące w powietrzu niebezpieczeństwo - to jedne z głównych elementów - niemal obowiązkowych - większości skandynawskich kryminałów. Dzięki nim książki wciągają czytelnika w wyimaginowany świat i wywołują ciarki na plecach. Sara Blaedel wyłamuje się z tych kanonów.

"Handlarz śmiercią" rozpoczyna się znakomicie. Już na pierwszych stronach autorka wali z grubej rury. Dwa trupy - dwa śledztwa - dwa powody do zadowolenia dla miłośników kryminałów i rozwiązywania trudnych zagadek.

"W niedzielę po południu spacerowicz z psem znalazł zwłoki młodej dziewczyny. Deszcz lał przez cały dzień, więc park był prawie pusty. [...] Leżała tak, jakby ktoś starał się ją ukryć w zaroślach. Nagie gałęzie były tak gęste, że ciało nie rzucało się w oczy. Poza tym ci, którzy nie bacząc na fatalną pogodę, postanowili wyjść, maszerowali zdecydowanym krokiem ze wzrokiem wbitym w żwirową alejkę, chcąc uniknąć najgorszych kałuży.
- Co się właściwie stało? - spytała Camilla.
- Została uduszona.
[...]
Zerknęła na zegarek i postanowiła wstać.
- Co miałam zobaczyć w gazecie? - spytała.
- Pamiętasz Franka Sorensena [...]? Tego z szopą kręconych włosów? Pisał mnóstwo o gangach motocyklowych, rockersach, którzy w tamtym czasie opanowali miasto. [...]
- No dobrze, ale o co chodzi? [...]
- Nie żyje - oznajmiła Camilla. - Znaleziono go w wiacie na rowery na parkingu za hotelem SAS-u przy dworcu Vesterpost. [...]"

Później niestety, Blaedel mocno zwalnia. Ze stratą dla napięcia. Autorka przestaje koncentrować się na śledztwie, rozwiązaniu zagadki, kto i dlaczego popełnił zbrodnię czy nawet na żmudnej pracy policji. Głos oddaje dwóm przyjaciółkom: Louis Rick i Camilli Lind. Pierwsza jest pracującą w policji asystentką kryminalną. Ambitną, niezależną, stawiającą na perfekcjonizm. Ta druga jest zupełnym jej przeciwieństwem. Jest roztrzepaną, strzelającą fochy, bezmyślną, naiwną i pakującą się co rusz w kłopoty dziennikarką śledczą. Para - wydawać by się mogło - idealna. Dwa różne bieguny, które powinny się uzupełniać i stworzyć naprawdę ciekawą mieszankę, która nadawałaby fabule książki specyficznego charakteru. Niestety bohaterki, choć w przeciwieństwie do innych postaci są scharakteryzowane dość dokładnie, tak naprawdę są bezbarwne i nudne. Autorka skupia się na przedstawieniu ich problemów osobistych, kłótni i nieporozumień.

Powróćmy jeszcze na chwilę do samego śledztwa. Policjanci je prowadzący przedstawieni są jako osoby nieporadne, nieumiejące poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Zachowują się tak, jakby mordercy poszukiwali po raz pierwszy. Nie wiedzą, o co się zahaczyć, jak i gdzie znaleźć jakiś przełom w śledztwie.

Książkę Sary Blaedel trudno nazwać kryminałem. Choć jest napisana prostym językiem, czytało mi się ją niezwykle ciężko. Być może wynikało to z faktu, że trudno było mi się w nią wciągnąć i co rusz wymyślałam sobie ciekawsze zajęcia niż uczestniczenie wraz z policjantami w pseudo śledztwie. Po opisie na okładce książki oczekiwałam czegoś o wiele lepszego. Sam pomysł na historię - trzeba przyznać - trafiony w dziesiątkę. Autorka niestety zbyt mocno zboczyła z głównej ścieżki, jaką powinno być prowadzenie śledztwa, dochodzenie wraz z policją do tego, kto jest zabójcą. Blaedel dość niefortunnie także pomieszała obie te śmierci. W pewnym momencie czytając "Handlarza..." skupiamy się tylko na jednym zabójstwie, zupełnie zapominając o młodej dziewczynie, która także zginęła w tragicznych okolicznościach. Wątek ten zostaje zepchnięty na drugi tor. Fani prawdziwego mistrza skandynawskich kryminałów - Mankella – mogą czuć się niepocieszeni.

Sara Blćdel, Handlarz śmiercią (Grønt Støv), Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera 26 czerwca 2012

APA

Słowa kluczowe: handlarz śmiercią recenzja książka Sara Blædel
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Hikikomori. Historie o uciekaniu w samotność
Hikikomori - recenzja książki

Pola Rise podjęła się wykonania niezwykłego projektu. Czy warto po niego sięgnąć?

Polecamy
Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.