Murakami Haruki – o krok od Nobla
2006-09-14 10:42:44„Budzę się. Gdzie ja jestem? - zastanawiam się. Nie tylko się zastanawiam, ale głośno zadaję sobie to pytanie. - Gdzie ja jestem? Lecz to pytanie nie ma sensu, ponieważ znam odpowiedź.
Jestem w swoim życiu."
Haruki Murakami, Tańcz, tańcz, tańcz
Początki
Murakami urodził się 57 lat temu w Kioto. Jego ojciec był buddyjskim duchownym i razem z matką zajmował się nauczaniem. Tradycyjne japońskie wychowanie nie uchroniło jednak przyszłego pisarza przed wpływami z Zachodu. "I całe szczęście!", powiedzą z pewnością wszyscy jego zagorzali fani, bo dzięki temu proza Murakamiego jest (stosunkowo) łatwo przyswajalna dla czytelników z różnych stron świata. W twórczości pisarza bez trudu można odnaleźć ślady jego ulubionych europejskich i amerykańskich lektur, a nawet fascynację zachodnią muzyką - tak klasyczną, jak i popularną (niektóre z jego książek noszą nawet tytuły zaczerpnięte ze znanych przebojów: Norwegian Wood, Na południe od granicy, na zachód od słońca i Tańcz, tańcz, tańcz).
Warto dodać, że swoją karierę literacką Murakami rozpoczął dość późno, bo już po trzydziestce, ale niemal od początku wiadomo było, że ten niepozorny Japończyk jest skazany na sukces. Kamieniem milowym w jego pisarskim dorobku była trzecia z kolei powieść zatytułowana Przygoda z owcą, która zaskarbiła mu sympatię krytyki. Już tu daje o sobie znać charakterystyczny dla Murakamiego styl: prosty język, pierwszoosobowa narracja, charakterystyczny bohater i tendencja do zacierania granic między jawą a snem.
Irytująca popularność
Prawdziwą gwiazdą prozy Nipponu Murakami stał się dopiero w 1987, kiedy to do księgarń trafił Norwegian Wood.
„Dawno nie czytałem równie pięknej historii o miłości i dojrzewaniu. Dialogi w tej książce są wprost genialne, a obraz Japonii zaskakująco daleki od potocznych wyobrażeń. Nie ma tu taniej egzotyki; na dobrą sprawę, gdyby nadać bohaterom książki polskie imiona i kazać im stołować się w pizzeriach, akcja mogłaby się rozgrywać dziś nad Wisłą", pisze o tej książce Aleksander Kaczorowski na łamach „Polityki".** Wyjątkowo entuzjastycznie przyjęto również powieść w jej ojczyźnie. Pierwsze japońskie wydanie Norwegian Wood ukazało się w dwóch sprzedawanych razem tomach. (jeden w zielonej, drugi w czerwonej okładce). A najgorliwsi fani, żeby podkreślić, która część bardziej przypadła im do gustu, zaczęli się ubierać na zielono lub czerwono. Całe to zamieszanie wokół książki i do tej pory bardzo skromnego pisarza, zmęczyło Murakamiego do tego stopnia, że ratując się przed rzeszami natrętnych wielbicieli, wyjechał do Stanów.
Kronika...
W połowie lat dziewięćdziesiątych ukazała się najlepsza, przynajmniej zdaniem krytyków, powieść autora, czyli Kronika ptaka nakręcacza. Na przeszło 600 stronach Murakami pozwolił rozwinąć skrzydła swojej wyobraźni.*** Początek utworu mieści się w ramach prozy realistycznej. Główny bohater, korzystając z okazji (jego żona nieźle zarabia), rzuca pracę i postanawia przez jakiś czas zająć się domem.. Wkrótce znika kot małżonków, a później żona bohatera, zostawiając go dla tajemniczego kochanka. W miarę rozwoju akcji realność zaczyna stopniowo ustępować pola snom i wyobraźni. Bohater szukając żony, poznaje nowych, bardzo wyjątkowych ludzi. Spotyka się z psychiczną prostytutką, zbuntowaną nastolatką, a także słucha przyprawiających o gęsią skórkę opowieści weterana wojny rosyjsko-japońskiej w Mandżukuo. Zresztą, również pod względem narracji Kronika jest bardzo interesującym i nietuzinkowym dziełem. Pojawia się tu wiele dygresji i pobocznych wątków, fragmenty listów, artykułów prasowych, a nawet zapis rozmowy przez internet.
Fenomen pisarstwa Murakamiego polega głównie na tym, że pisarz tworząc swoje opowieści, zdobył uznanie nie tylko wśród wąskiego grona znawców, ale z równą łatwością trafił do masowej wybrani, zjednując sobie sympatię milionów odbiorców.
Monika Szafrańska
(monika.szafranska@dlastudenta.pl)
*W tytule artykułu zachowano japoński porządek nazewnictwa, zgodnie z którym na pierwszym miejscu pojawia się nazwisko, a dopiero później imię.
***Warto zaznaczyć, że dla Japończyków rozmiłowanych w krótkiej i skondensowanej formie. 600 stron to naprawdę gigantyczne rozmiary.
Źródła:
- http://en.wikipedia.org/wiki/Haruki_Murakami
- http://www.randomhouse.com/features/murakami/site.php
- oraz polskie wydania utworów tegoż autora