"Księga Zepsucia" - Marcin Podlewski wita w Dark Fantasy
2019-04-08 10:43:3324 kwietnia 2019 będzie miała swoją premierę książka autorstwa Marcina Podlewskiego pt. „Księga Zepsucia”. Autora możeecie znać z bestsellerowego cyklu „Głębia”. Tym razem odszedł mocno od klimatów swojego debiutu i stworzył klasyczne fantasy.
Jest to opowieść rozgrywająca się w świecie, gdzie przed wiekami toczyła się tradycyjna wojna dobra ze złem, ale ostatecznie to zło zatriumfowało. Przygody głównego bohatera rozgrywają się zatem w uniwersum, które rządzi się dziwnymi, można powiedzieć wręcz nienaturalnymi, prawami. W tym przypadku mamy do czynienia ze „światem na opak” czy „światem przenicowanym”, co samo w sobie jest już bardzo ciekawym doświadczeniem. Jeśli dodać do tego wartką akcję, charyzmatycznego bohatera i nietuzinkową fabułę - otrzymujemy naprawdę wyjątkową książkę.
O książce
Thea jest zimna, stara i zła. Zła niezaprzeczalnie. To dom istot bezwzględnych, okrutnych i wyrachowanych. Czy to w istocie piekło, czy odległa planeta zanurzona w innym wymiarze? Poznajcie Księgę Zepsucia, a dostaniecie mroczną, intrygującą opowieść o świecie, który wybrał zło. Bo to Podlewski w nowej, zaskakującej odsłonie. I jak zwykle, w wyśmienitej formie.
M.L.Kossakowska
Strzeż się! Oto nadchodzi zwycięska Ciemność.
Więzień Malkolm Rudecki czeka na wyrok. Zamordowano mu ciężarną żonę i skrzywdzono córkę, lecz bezlitosny system prawny zamierza skazać go za zabicie morderców. Jego kara będzie większa niż się spodziewa. Przekonany, że wie czym jest prawdziwe zło, trafia do świata, w którym to zło jest prawem. Świata, w którym zatriumfowały siły ciemności.
Sylwetka autora - Marcin Podlewski
Miał zostać operatorem obrabiarek skrawających. Zdał jednak na filozofię, by wreszcie wylądować na studiach dziennikarskich. Debiutował sto lat temu na łamach magazynu LAMPA by zapaść na kilka lat na twórczy stupor. Jak sam mówi, reset przeżył w trakcie pisania Happy END - swojej debiutanckiej powieści, mieszaniny horroru, fantastyki i postapo wydanej w 2013 roku. W tym samym roku opowiadaniem Edmund po drugiej stronie lustra (nominacja do Nagrody Zajdla 2013) wygrał konkurs na XXX-lecie Nowej Fantastyki.
Jego tetralogia Głębia to zdecydowanie jedna z największych niespodzianek w rodzimej fantastyce w ostatnich latach. Do space opery przymierzał się długo. Przygotowanie pełnego researchu książki zajęło mu sporo czasu: poczynając od realnie istniejących galaktycznych map, przez całą strukturę opisywanego świata, po zagadnienia astronautyki kończąc. Teraz zamienił działka laserowe na miecze i wszedł w świat Dark Fantasy.
Autor mieszka z żoną, synkiem i Prozakiem: kociakiem antydepresyjnym, którego rodzina przygarnęła po stracie słynnego Nerwosola.
ip
fot. materiały prasowe