Recenzje - Literatura

Wiosennie, wojennie...

2009-03-11 16:19:00

 Jak to jest, kiedy w codzienność utkaną z drobnych, pozornie błahych czynności wkradają się nowe, tak odmienne i brutalne w swej wymowie? Łapanki dzieliły przestrzeń na czas przed i po. Wojna zmusiła ludzi do funkcjonowania w dwóch wymiarach, stali się tymi co żyją dniem dzisiejszym i tymi co chcą przeżyć także jutro.

Jak to zatem jest być Żydem w kraju opanowanym przez niemieckich żołnierzy? Ida Fink odpowiada - strasznie. Do zapomnienia, do zniknięcia i zapadnięcia się w sobie. Straszne, aż do zobojętnienia...

„Wiosna 1941" tak naprawdę nie jest książką, tylko obrazem namalowanym ludzkimi emocjami. Jest ból, niedowierzanie, gniew, strach, a nawet... miłość. Uczucia nadchodzą falami, ludzkie serca chcą doświadczać bo to znaczy, że jeszcze żyją. „Muszę się śpieszyć, chce zdążyć" mówi bohaterka jednego z opowiadań Idy Fink. Muszę się śpieszyć, bo mogę nie dożyć następnej chwili- czytamy między wierszami.

Napisałam - opowiadań, choć to nie jest właściwe określenie. „Wiosna 1941" jest bowiem złożona z momentów, wspomnień i ulotnych chwil. Są tam portrety ludzi, którzy przeżyli i cienie tych, którzy stracili życie na skraju wykopanego przez siebie domu w lesie. „Wiosna 1941" to też łzy ojca, który niesie na rękach martwą córkę („Wiosenny poranek") i dramat młodego chłopca, który jako porządkowy prowadził własnych znajomych na pewną śmierć („Titina").

Ida Fink ze znawstwem i niezwykłym wyczuciem ludzkiej duszy odkrywa słabości i mocne strony zwykłych śmiertelników, oraz z wnikliwością psychologa obserwuje ich zachowania wobec niebezpieczeństwa. W ciężkich wojennych czasach solidarność miesza się bowiem z tchórzostwem i podłością. Denuncjacje zdarzają się o wiele za często, co uderza zwłaszcza przy zestawieniu z odwagą dzieci broniących rodziców („Ślad"), czy ślepej wierności zwierząt („Pies", „Czarna bestia").

Podczas lektury najbardziej uderza świadomość, że to „ludzie ludziom zgotowali ten los". Naszą misją, podobnie jak Idy Fink powinno być zatem to, by już taka „Wiosna 1941" nigdy nie miała miejsca.

Justyna Gul
(justyna.gul@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: wiosna 1941 recenzja książka ida fink opinie holocaust literatura
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
"Catwoman: W blasku księżyca" - recenzja komiksu

Przemoc domowa, bezdomność i morderstwa w Gotham City - co jeszcze znajdziemy w nowej powieści graficznej od DC dla nastolatków?

Zdradzona - recenzja książki

Sprawdź, czy warto przeczytać najnowszą powieść Kiery Cass.

Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.