Warszawa, czyli dorożki i mosty weneckie
2010-01-04 09:58:36„Gawędy warszawskie" Marka Kwiatkowskiego to książka dla miłośników Warszawy, historyków oraz tych, którzy po prostu uwielbiają czytanie ciekawych opowieści.
Są lata 30. XX - wieku. Autor swoją książką powraca do nich i zaprasza czytelników do miasta swojego dzieciństwa. Przeszłość przenika się z teraźniejszością. Na ulicach zapalano lampy gazowe. Zza okiem słuchać koła toczących się dorożek. To też czas, kiedy na Polach Mokotowskich pasą się konie.
Przyjmijmy zatem książkowe zaproszenie na spacer. Wejdźmy do warszawskich, starych i monumentalnych kamienic. Potem będziemy podziwiać pałace. Nie ominiemy gwarnych placów, aby wpaść do licznych browarów. Zatrzymamy się w wygodnych hotelach. Posłuchamy trochę o secesji, trochę o modernizmie.
Okazuje się, że nie musimy szczególnie zazdrościć słynnemu włoskiemu miasteczku nad laguną, bo posiadamy własne mosty weneckie, choć skromniejsze. Jednym z najstarszych jest korytarz prowadzący z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana. O nim i o wielu innych autor poświęca cały rozdział. Pisząc o Warszawie, Kwiatkowski nie może pominąć Łazienek Królewskich, których był wieloletnim dyrektorem.
Autor gawęd poświęcił architekturze Warszawy kilka lat studiów. Analizował mapy. Szukał w archiwach. Odkrył architektów i właścicieli wielu budowli, m.in. autora kamienicy przy „Piekiełku", który nazywa się Henryk Marconi. Po niektórych budynkach i miejscach dziś nie pozostało śladu. Kwiatkowski powtarza: „szkoda" i „strata ogromna".
Marek Kwiatkowski, „Gawędy warszawskie", wydawnictwo PIW, Warszawa 2009
Marta Chowaniec
(marta.chowaniec@dlastudenta.pl)