Na nocnej zmianie - najlepsze opowiadania w konkursie Pióra Falkonu
2016-10-07 12:42:39Już 28 października 2016 w księgarniach pojawi się antologia pt. "Na nocnej zmianie". Jest to najlepsze konkursowe opowiadania obiecujących autorów, którzy odpowiedzieli na wezwanie polskiego Fandomu i wzięli udział w konkursie Pióra Falkonu. Zaproszenie otrzymali także mistrzowie gatunku i kilku z nich podjęło rękawicę, by zmierzyć się z nowym pokoleniem.
W antologii znalazły się teksty takich popularnych pisarzy jak: Andrzej Pilipiuk, Michał Gołkowski, Marcin Podlewski, Marcin Przybyłek, Agnieszka Hałas. Znajdziecie tu różne światy, posmakujecie potraw literackich przyrządzonych na wolnym lub gwałtownym ogniu. Znajdziecie się zarówno w ogniu walki jak i w świecie wirtualnym. Efekt tego kalejdoskopu oceńcie sami, bo za rok nowa edycja. Kto wie, może i wasz tekst, który zawsze chcieliście napisać - tam się znajdzie.
Z posłowia:
W polskim fandomie fantastycznym panuje moda na ogłaszanie konkursów literackich. Podobnie zaczęła się historia lubelskich „Piór Falkonu” – jakkolwiek przez ostatnie szesnaście lat organizowane były podobne zmagania literackie na Festiwalu Fantastyki Falkon, tak tym razem chcieliśmy, by było to coś większego niż zwykle. Padła decyzja: wydajemy antologię! Tylko jak?
W zamierzeniu miał to być plik PDF. Darmowy puszczony w sieć dla wszystkich. Bardzo ciekawa inicjatywa z perspektywy próbujących przebić głową mur autorów. Szybko pojawił się problem natury pragmatycznej. Kto będzie taką antologię czytał? Czy nowe, nieznane nazwiska przyciągną potencjalnych czytelników? Czy PDF wypuszczony w sieć jest tym, czego szukają niedoświadczeni autorzy? Z pewnością woleliby stanąć obok uznanych i szanowanych nazwisk w fandomie. Z tą myślą odwiedziłem stoisko Fabryki Słów na Pyrkonie 2016 roku. Był marzec.
Od tego czasu wiele się zmieniło. Po ogłoszeniu współpracy między Festiwalem Fantastyki Falkon a wspomnianym wydawcą otrzymaliśmy oszałamiającą liczbę dwustu dwudziestu sześciu zgłoszeń konkursowych, gdy na początku liczyliśmy raptem na pięćdziesiąt, maksymalnie sto utworów. Konkurs przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że antologia nie zniknie w morzu wypuszczanych w sieć PDF-ów. Wspólnie stworzymy książkę z krwi i kości, dostępną w sklepach, prawdziwy debiut, o którym zapewne marzyli nadsyłający teksty konkursowe autorzy.
MD/ip
fot. materiały prasowe