"Magenta" - klimatyczna powieść drogi
2010-05-17 12:10:54Kup książkę>>
Edyta – główna bohaterka „Magenty” – ma już to, o czym marzą jej koleżanki – stałego chłopaka, własne mieszkanie i ustabilizowane życie. A co, jeśli drogę dziewczyny przetnie tajemniczy malarz, na chwilę zaprosi ją do swojego fascynującego świata, a potem zniknie?...
„Magenta” jest opowieścią o namiętności, wolności i tęsknocie, o poszukiwaniu drogi innej od wszystkich. O odwadze, by zdobyć się na podróż do swojego wnętrza – i dojrzeć. Autorka stawia pytania zaczerpnięte wprost z codzienności, podsłuchane w rozmowach z rówieśnikami, którzy nie zawsze mają odwagę wypowiedzieć je na głos. Element sensacyjny stanowi tu tylko pretekst do refleksji dotyczących życiowych wyborów wielu współczesnych dwudziestolatków.
Czy stabilizacja oznacza koniec wolności i kres marzeń, a rutyna i bylejakość muszą dopaść każdy długoletni związek? Czy warto choć raz wbrew rozsądkowi dać się ponieść namiętnościom i zaryzykować wszystko, co wydaje się w życiu ważne? Autorka „Magenty” konsekwentnie, lecz subtelnie, bez zbędnego moralizowania i dopowiadania puenty, krąży wokół refleksji nieobcych zapewne wielu „ustatkowanym dwudziestokilkulatkom” – takim jak Edyta, których rozleniwiła zbyt wcześnie, czy też zbyt łatwo osiągnięta dorosłość. Jednak uniwersalne położenie dziewczyny, którą usypia uporządkowana, do bólu przewidywalna rzeczywistość, stanowi punkt wyjścia dla samotnej, trudnej i zarazem fascynującej wędrówki – nie tylko przed siebie, lecz przede wszystkim w głąb siebie. Jedynym nota bene towarzyszem Edyty jest sam czytelnik, przed którym otwiera się świat emocji, jakich trzeba doświadczyć, by zrozumieć samego siebie i odnaleźć swoją własną drogę. Niebanalne zakończenie – przewrotny happy end – budzi optymistyczną refleksję, że koniec pewnego etapu jest jednocześnie początkiem kolejnego, który można kształtować bardziej dojrzale i świadomie niż poprzednie.
Niewątpliwy walor powieści stanowi to, że duchowa podróż Edyty odbywa się równolegle z wędrówką do ważnych dla rozwoju fabuły miejsc akcji. Ich opisy umiejętnie nasycone są szczegółami, które wydobywając esencję atmosfery poszczególnych miejsc, pobudzają zmysły i wyobraźnię czytającego i przenoszą go raz do egzotycznego Dubrownika, innym razem do dziewiczych Bieszczad, czy wreszcie do skromnej pracowni malarskiej Roberta. Konstrukcja postaci artysty jest także niewątpliwym atutem „Magenty” – mężczyzna o tajemniczej przeszłości, zarazem geniusz, mentor i przestępca, który ma za sobą miłosną tragedię, a przed sobą szansę na nową miłość, to bohater nieszablonowy, budzący żywe emocje i ciekawość aż do ostatniej strony książki.
Powieść momentami wręcz poraża psychologiczną prawdą i to stanowi chyba jej największą wartość. Starannie przemyślana fabuła z dyskretnie wplecioną refleksją na temat sztuki oraz nieco powściągliwy, ale zarazem przejrzysty styl sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem.
Iga Karts, "Magenta", Wydawnictwo Telbit
ip