Recenzje - Literatura

Złodzieje i czarnoksiężnicy

2012-04-05 15:32:22

– Przepraszam! – powiedział w mowie powszechnej.
Proficjusz spojrzał na nich z roztargnieniem, jakby myślami nie powrócił jeszcze z dalekiej podróży.
– Oj, przepraszam. Jestem Timis Hadron. Proficjusz dyżurny – powiedział w języku powszechnym. Przyjrzał się im dokładnie i zorientował się, że dopiero przybyli. – Wy prosto z drogi?
– Nazywam się Hayden Tancerz Ognia, a to jest Hanson Allister. Jesteśmy nowymi studentami Mystwerku.

Człowiek często wyrabia sobie zdanie, nie ważne czy to o filmie, osobie, książce czy albumie muzycznym, na podstawie pierwszego wrażenia. I rzadko kiedy dąży do tego, by sprawdzić, czy to wrażenie jest słuszne, czy nie. Czytając Wygnaną Królową, autorstwa Cindy Williams Chimy, moje pierwsze odczucia względem książki zostały przytłoczone potężnymi ziewnięciami. Całe szczęście, postanowiłem sprawdzić, jak książka prezentuje się w całości.

Wygnana Królowa opowiada o losach młodych ludzi, dla których przygód tłem są niepokoje w siedmiu królestwach. Wojna, problemy związane z sukcesją tronu, niesnaski pomiędzy klanami a magami. Wszystko to buduje klimat zagrożenia oraz intryg, w które wplątani są główni bohaterowie - Han Allister zwany Bransoleciarzem, Raisa vel Rebeka, Amon Byrne, Hayden Tancerz Ognia, Cat Tyburn oraz czarnoksięska rodzina Bayarów- Micah oraz Fiona.

Postaci kreowane są ciekawie, choć nie bez pewnej dozy sztuczności, którą wyczuwa się zwłaszcza w momencie ich przemyśleń i zachowań, które wydają się kompletnie nieadekwatne do ich wieku. W pewnych chwilach wydaje się to delikatnie groteskowe, tak samo jak często miałkie i nudne dialogi.

Świat, stworzony przez autorkę jest spójny, pełen smutnej codzienności i doskonale znanej dychotomii – prości ludzie i szlachta (pogardliwie zwana błękitnokrwistymi), górskie klany i czarodzieje, biedni i bogaci. Opierający się na kontrastach świat Wygnanej Królowej jest prawdziwie barwny i ciekawy. Ale niestety znów pojawia się kwestia sztuczności. W książce brudne realia życia, które tak naprawdę nadawałyby smak powieści i sprawiały, że stałaby się wyrazista, zostają łagodzone w sposób absolutnie nieodpowiadający klimatowi. Znane są przykłady książek fantasy, gdzie wszelka przemoc i seksualność podane są w sposób iście bajkowy, bez epatowania – choćby twórczość J.R.R. Tolkiena. Jednak tym razem nie udało się.

Wygnana Królowa nie jest jednak książką kompletnie nieudaną. Przechodząc przez kolejne karty powieści naprawdę wciągnąłem się w losy bohaterów, którzy są postaciami barwnymi i złożonymi, co sprawia że momentalnie czujemy do nich sympatię, mimo licznych błędów które popełniają. Niekwestionowaną zaletą książki jest fakt, że żadna z postaci nie jest do końca zła. Każdą z nich targają namiętności, wartości i marzenia, które sprawiają, że dokonuje takich, a nie innych wyborów. Dużym plusem jest również fakt, że w pewnej chwili losy postaci zaczynają się przeplatać – wchodzą one we wzajemne relacje, co wzbogaca fabułę. Mimo że nie jest ona skomplikowana, to miło się ją odkrywa.
    
Po raz kolejny jestem zawiedziony oprawą graficzną, tym razem niestety prawie kompletnie. Brak jakichkolwiek ilustracji, co uważam za ogromny minus. Okładka, która moim zdaniem całkowicie nie współgra z treścią, wydaje się stworzona na siłę, byle tylko pokazać coś magicznego. Jedynym ciekawym aspektem pod względem graficznym jest mapa królestw, znajdująca się wewnątrz książki.

Wygnana Królowa jest książką do przeczytania na raz, przynajmniej dla mnie. Ma zalety i silne strony, które jednak nie potrafią przyćmić wad. Ciekawe kreacje bohaterów, zagmatwana sytuacja społeczno polityczna, ciekawe rozgrywki między różnymi ugrupowaniami versus miałka fabuła, przewidywalne wydarzenia, mała ilość przełomowych i naprawdę ciekawych wydarzeń. Niestety, bilans wychodzi ujemny. Mimo to książkę warto przeczytać, choćby dla kilku ciekawych chwil. Nie spodziewajcie się jednak uniesień, których można doznać choćby przy Piekarze, Sapkowskim czy Kossakowskiej.

Ocena w skali akademickiej:
Fabuła: 3.5
Kreacja bohaterów: 4.0
Przewidywalność: 3.5
Oprawa graficzna: 3.0
Świat: 4.0

Ocena końcowa: 3.6

Cinda Williams Chima, Wygnana Królowa, Galeria Książki, Kraków 2011

Bartek Janiczek

Słowa kluczowe: wygnana królowej recenzja opinie książka Cindy Williams Chimy
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Rytm Wojny
Archiwum Burzowego Światła - recenzja serii Brandona Sandersona

W Polsce ukazało się pierwsze wdanie najnowszej części serii fantasy pióra Brandona Sandersona. Czy warto sięgnąć po "Archiwum Burzowego Światła"?

KsiąÅźka
Wszystko, czego ci nie mówią, gdy jesteś nastolatkiem - recenzja książki

Nowa książka Mikołaja Marceli o tym, jak wkroczyć w dorosłe życie po okresie nastoletnim.

Polecamy
Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.