Recenzje - Literatura

Trochę naukowo o zakochanych psach i nie tylko

2010-03-08 11:01:52

Marc Bekoff to specjalista w dziedzinie emocji zwierząt. Opublikował ponad 200 artykułów i wiele książek o tematyce krążącej wokół uczuć zwierząt. Był profesorem na Uniwersytecie Kolorado w Boulder, wykładał ekologię i biologię ewolucyjną. Jest aktywnym działaczem i założycielem wielu organizacji ekologicznych.  W roku 2000 otrzymał Exemplar Award za znaczący wkład w rozwój badań nad zachowaniem zwierząt, a 5 lat później Bank One Faculty Community Sernice Award za pracę z dziećmi, osobami starszymi więźniami w lokalnej społeczności. 

Kup książkę>>



Książka Marca Bekoff’a o emocjonalnym życiu zwierząt na samym początku wydawała mi się być łatwa i przyjemna. Czytało się ją dość szybko. Potem jednak zaczęła mi lekko ciążyć nie tyle tematyka, co sposób jej podania i przemyślenia, jakich „dostąpiłam” w związku z treścią. 

Tytuł „O zakochanych psach i zazdrosnych małpach” niesie ze sobą obietnicę dobrej zabawy – tak właśnie zwyczajny czytelnik podchodzi do książek o zwierzętach – bo kochane, bo puchate, bo piękne, bo urocze. Sama mam kotkę, która jest z pewnością pełnoprawnym członkiem rodziny. Szanujemy się nawzajem, akceptujemy humory, cieszymy się, smucimy, nudzimy, dobrze bawimy. To naturalne, że nasi pupile także mają uczucia – jakże by inaczej! Nie przechodzi nam przez myśl, że zwierzęta, z którymi dzielimy mieszkanie mogłyby być traktowane i postrzegane inaczej.

Zatem zagłębiłam się w lekturze i odkryłam, że podejście naukowców do zwierząt jest dla autora wielce niestosowne i wysoce niepoprawne. Mnie także nie przypadło ono do gustu. Marc Bekoff uświadamia czytelnikowi, jak okrutni potrafią być ludzie, którzy eksperymentują na zwierzętach. Jak bardzo w laboratoriach obecna jest obojętność wobec cierpienia stworzeń – badacze nie czują związku emocjonalnego z „obiektem” badanym, specjalnie odzierają zwierzęta z uczuć, ignorują ich emocje…posuwają się nawet dalej! Twierdzą, że nasi „bracia mniejsi” – jak nazywał zwierzęta św. Franciszek z Asyżu – nie mogą odczuwać (jak ludzie), posiadają tylko naturę instynktowną.

Karol Darwin badał emocje zwierząt. Według Niego ssaki doświadczają całej gamy uczuć: lęku, żalu, przygnębienia, rozpaczy, radości, miłości, rozczulenia, oddania, poirytowania, uczucia chandry, determinacji, nienawiści, gniewu, pogardy, poczucia urażenia, wstrętu, poczucia winy, dumy, bezradności, cierpliwości, zaskoczenia, zdumienia, strachu, przerażenia, wstydu, onieśmielenia czy zażenowania. Autor „O zakochanych psach i zazdrosnych małpach” stara się dowieść, że uczucia nie są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla ludzi. Książka pełna jest historyjek z życia zwierząt, które niezbicie dowodzą, że każde stworzenie posiadające układ nerwowy przeżywa emocje.

Przeczytamy o bohaterskim psie, który uratował małego króliczka, o opiekuńczych słoniach, które litowały się nad zniedołężniałą słonicą, o Jasperze, który wybaczył swoim katom 15 lat cierpień w „rdzewiejącej puszce męczarni”. To tylko nikłe przykłady! Jest ich o wiele, wiele więcej. Każdy z nich dostarcza odbiorcy mocnych przeżyć wewnętrznych – uśmiechamy się, kiedy słyszymy o bohaterstwie, jest nam smutno, kiedy czytamy o męce czy żalu, jaki przeżywają bohaterowie opowieści, zdarza się, że uronimy łzę nad losem wykorzystywanych.

Nie dość na tym, że książka dostarcza wielu wrażeń czy przemyśleń, których wynikiem jest rewizja pewnych postaw – ma także wartość edukacyjną. Czasem przykrą, gdyż dowiadujemy się, że człowiek nie postępuje uczciwie wobec istot niższych. Czasem przynoszącą ulgę – kiedy poznajemy ludzi, którzy pochylają się nad problemami zwierząt. Powinien przeczytać ją każdy, komu zwierzęta nie są obojętne – choć wolałabym, żeby czytano ją obowiązkowo tym, którzy w uczucia zwierząt nie wierzą. 

Mnie zdecydowanie najbardziej zadziwił fakt, iż istoty ludzkie trzeba niejako przekonywać do istnienia uczuć, którymi codziennie obdarowują je zwierzęta. Zdaję sobie sprawę z tego, że w projektach badawczych wykorzystuje się w haniebny sposób inne istoty. Wiem, że będą dalej istnieć laboratoria, które testują swoje produkty na żyjącym i odczuwającym bycie. Jest mi niewypowiedzianie przykro z tego powodu, że ludzie nie mają skrupułów przed wykorzystywaniem zwierząt…wierzę jednak, że gdyby nie „Ci najmniejsi” – ludzie nie poradziliby sobie na własną rękę.

Może ta książka mnie lekko „uwiera”, dlatego że namacalnie odczułam swoją ambiwalentną postawę wobec stworzeń. Z jednej strony żal mi psów, kotów, małp, cieląt, owieczek i innych stworzonek, z drugiej – nie mam oporów przed konsumpcją szeroko pojętych produktów z nimi związanych. Moja kotka ma uczucia, współodczuwam z nią…ale „mięsko” w sklepie nie przemawia do mnie i nie płaczę, gdy mijam masarnię.

Nie zostanę wegetarianką – szanuję osoby, które mają takie przekonania. Laboratoriom, wykorzystywaniu z premedytacją i negowaniu zwierzęcych emocji mówię – NIE. Na koniec mam tylko jedno pytanie, które zadaję sobie od pierwszego rozdziału: Skoro uwierzyliśmy Darwinowi, co do teorii ewolucji…czemu nie wierzymy w jego badania nad zwierzęcymi emocjami?

„O zakochanych psach i zazdrosnych małpach” Emocjonalne życie zwierząt, Marc Bekoff, przekład Marta Stasińska – Buczak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010

Magdalena Wierzba
(magdalena.wierzba@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: O zakochanych psach i zazdrosnych małpach, Wydawnictwo Znakl, recenzja, Marc Bekoff, emocje zwierząt
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Rytm Wojny
Archiwum Burzowego Światła - recenzja serii Brandona Sandersona

W Polsce ukazało się pierwsze wdanie najnowszej części serii fantasy pióra Brandona Sandersona. Czy warto sięgnąć po "Archiwum Burzowego Światła"?

Beach Read. Wakacyjny Romans - recenzja książki

Sprawdź, co się stanie, kiedy dwoje pisarzy postanowi wymienić się gatunkami i napisać coś, w co nie wierzy żadne z nich.

Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.