Powieść Pratchetta na Mundial
2010-07-05 09:50:04Najnowsza powieść kultowego pisarza Terrego Pratchetta – „Niewidoczni Akademicy”, właśnie pojawiła się w Polsce. Jej temat jest niezwykle aktualny, dotyczy bowiem piłki nożnej.
Kup książkę>>
Niewidoczny Uniwersytet, największa uczelnia Ankh-Morpork, jest zmuszony do wystawienia drużyny piłkarskiej, w przeciwnym wypadku może stracić dotacje finansowe. Grupka podstarzałych magów, którzy są antynomią zwrotu „kondycja fizyczna” będzie musiała zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami z całego miasta. Ponadto okazuje się, że piła nożna nie ma dużego związku z grą, a od meczu o wiele ważniejszy jest Ścisk, gdzie grupy kibiców toczą ze sobą regularne bitwy…
Na szczęście z pomocą magom przychodzi tajemniczy gnom Nutt i jego utalentowany przyjaciel Trevor Likely, potomek słynnego gracza w piłkę. Dla wszystkich fanów Prachetta, ale niekoniecznie piłki nożnej, pojawia się drugi ważny wątek – świat mody. Emancypacji krasnoludek towarzyszy rozwój specyficznej mody (mikro kolczugi, które nie uwierają), a co za tym idzie – możliwość zrobienia oszałamiającej kariery dla zwykłej dziewczyny z Kuchni Nocnej. Wszystko to dodatkowo okraszone jest dwoma wątkami miłosnymi.
Za tą banalną fabułką kryje się jak zwykle łatwa do odczytania alegoria świata, w którym żyje czytelnik. Za postaciami, a nawet całymi fikcyjnymi miejscami (jak na przykład Ankh-Morpork – miasto, które nigdy nie śpi) łatwiej lub trudniej domyślamy się prawdziwych osób i miast. Pratchett ma niezwykłą zdolność ciągłego dziwienia się światu, a ponadto potrafi przelać to na papier i z miną niewiniątka wygłaszać przewrotne opinie.
Świat, który stworzył, od pierwszej części rozrósł się do ogromnych rozmiarów. W części trzydziestej czwartej pojawiają się nie tylko całkiem nowe postacie, ale także te, które w poprzednich częściach występowały jako główni lub ważni bohaterowie. Tak więc jednym z członków drużyny Niewidocznych Akademików jest najgorszy mag na świecie – Rincewind, we wszystkich zdarzeniach czuć czujną rękę lorda Vetinarego, a w „Ścisku” swoje przysmaki sprzedaje Gardło Sobie Podrzynam Dibbler. I chociaż nie ma to większego znaczenia dla samej fabuły, na pewno sprawia to ogromną przyjemność stałym czytelnikom.
Powieść jest idealna dla wszystkich zagorzałych fanów tak piłki oraz samego Pratchetta, a także tych, którzy po raz pierwszy sięgną po pozycję z serii Świata Dysku. Aktualna tematyka dodaje książce uroku, nie brakuje typowego dla tego autora humoru i ironii.
Terry Pratchett, "Niewidoczni Akademicy. Świat Dysku", Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera 2010
Kalina Śmigielska
(kalina.smigielska@dlastudenta.pl)