"Polskie piekiełko" znowu parzy
2012-07-10 13:09:43Najnowsza książka Sławomira Kopra kontynuuje serię historyczną o dziejach II Rzeczpospolitej, po raz kolejny obnażając „grzeszki polskich elit”. Tym razem skupia się na inteligencji artystycznej, wojskowej i politycznej emigrującej po klęsce wrześniowej. Pasja, z jaką autor drąży tematykę Polski międzywojennej odkrywając co ciemniejsze jej zakamarki w „Obrazach z życia elit emigracyjnych 1939-1945”, dopełnia wydane już „Życie prywatne elit”, „Wpływowe kobiety II RP” i „Afery i skandale”.
Sławomir Koper opisuje wypadki rządu emigracyjnego we Francji i Anglii, od jego formowania poprzez liczne problemy, wewnętrzne utarczki i spory personalne. Przybliża sylwetki gen. Sikorskiego, Wieniawy-Długoszowskiego, Sosnkowskiego, Mościckiego, Andersa i wielu innych, znacznie mniej znanych. Nie brak przy tym miejsca na rolę dam, gdyż jak wiadomo żony sław politycznych i wojskowych nie zawsze zadowalały się cichym obrębem życia rodzinnego. Koper przedstawia też losy żołnierzy Polskich w drodze na front po opuszczeniu kraju, klepie po plecach naszych znakomitych lotników i specjalistów. Do obrazu elit po klęsce wrześniowej nie zapomina dodać ludzi sztuki – interesująca historia Skamandrytów przedstawia późne losy i wzajemne stosunki słynnej grupy Tuwima, Lechonia, Wierzyńskiego, Słonimskiego i Iwaszkiewicza.
Zakres tematyczny jest więc idealny dla miłośników historii, a zwłaszcza dziejów drugiej wojny światowej i co ważne, nie trzeba być wcale dobrze rozeznanym w temacie, aby przeczytać „Polskie piekiełko”. Wręcz przeciwnie, laik znajdzie tu dla siebie bogate źródło informacji opisane prostym językiem i bogato upstrzone cytatami z epoki.
Można wręcz odnieść wrażenie, że autor ucieka od narracji oddając na każdej stronie głos cudzysłowie. Sprzyja to zachowaniu ducha czasów i autentyzmu książki, koloruje narrację i w dodatku jest przydatne jako zbiór wyselekcjonowanych tekstów źródłowych. Pozwala poznać wzajemne stosunki opisywanych postaci ich własnymi słowami, wtopić się w oryginalne wypowiedzi krytyczne i pochwalne najsłynniejszych polityków.
Autor nie stroni od własnych komentarzy. Przytaczając czyjeś sądy stara się on prezentować dwa przeciwstawne stanowiska, ale następujący później komentarz - nie rzadko ironiczny - zdradza sympatie i antypatie historyka. Jest to jednak chyba po prostu nieuniknione w pisaniu o historii. Sam Henryk Sienkiewicz stwierdził w swoim eseju „O powieści historycznej”, że nawet historycy piszący naukowo nie są w stanie nie przyjąć pewnego punktu widzenia, który pozwala jednym widzieć w Cezarze geniusza, a innym zaborczego zbrodniarza. W przypadku Stanisława Kopra jest to jednak łagodne, bo w sprawach takich jak choćby ocena przewrotu majowego pisze wprost, że tu nie miejsce na rozwlekłe analizy i opinie. Podobną postawę przyjmuje przy wielu kontrowersyjnych kwestiach, broniąc się wtedy „nie wchodzeniem w szczegóły”.
Szkoda, bo może dopiero wówczas obraz „piekła” byłby pełny, nie ratowałby się ucieczką w niuanse życia prywatnego aby zaszokować. Życia prywatnego bowiem jest w książce bardzo dużo, do plotkarskich tendencji przyznaje się zresztą otwarcie autor we wstępie pisząc, że bez tego „nie byłby sobą”. Bywa on też niekonsekwentny, jak choćby w ocenie polskich żołnierzy broniących Wysp Brytyjskich, gdy pisze: „Wbrew propagandzie głoszonej przez dziesiątki lat, wkład Polski w wysiłek zbrojny sprzymierzonych był stosunkowo niewielki (…) tak naprawdę nasi rodacy zaledwie kilka razy odegrali pierwszoplanową rolę”. Następnie przechodzi do faktów historycznych i cytatów zarzucając czytelnika setką przykładów na brawurę Polaków w kluczowych momentach bitew przytaczając m.in. słowa Elżbiety II „Gdyby Polska nie stała o naszej stronie w tamtych dniach płomień wolności mógłby zgasnąć jak świeca na wietrze”.
Niemniej z wyjątkiem kilku niedomówień czy niespójności, książka jest wartościowym źródłem wiedzy o emigrantach wojennych szeroko rozumianych elit. Nie jest to co prawda rozmach Jasienicy, ale mimo to i tak wciąga wszystkich (bardziej lub mniej!) zainteresowanych w ukazaną bez patosu i wzruszeń, bardziej zrelacjonowaną niż opisaną rzeczywistość najtrudniejszych dla współczesnej Polski lat.
Sławomir Koper „Polskie piekiełko. Obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945”, wyd. Bellona
Nona Stopka