Niebo jest sexy
2011-07-07 09:24:22Niebo to doskonałość. Nieograniczona w czasie, nie zamknięta w przestrzennej formie. Przenikająca wymiary i odciskająca swe piętno w ludzkich umysłach. Jest tylko kaznodziejskim wymysłem czy epistemologiczną zagadką? Z tym dylematem zmierzył się w książce „Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o niebie...Ale nie śniło ci się zapytać” amerykański filozof Peter Kreeft.
Dla człowieka wierzącego niebo jest nadzieją na lepsze życie po śmierci, motywacją do postępowania zgodnie ze swym sumieniem i nakazami wiary. Pozostaje także mityczną krainą sprawiedliwości, do której mogą trafić jedynie ludzie o dobrych sercach i czystych duszach. Jest ono otoczone aurą tajemniczości i mistyczną nieokreślonością, które mogą skusić nawet najbardziej racjonalnego scjentystę.
W swojej rozprawie o niebie Peter Kreeft decyduje się zmierzyć z utartymi stereotypami i błędną interpretacją słów Biblii. Odważnie porusza temat seksualności i grzechu. Swoich czytelników przekonuje, że seksualność jest nieodłączną częścią duchowej sfery człowieka, a łączenie się kochanków w erotycznym akcie to nic innego jak wyraz wzajemnego oddania. A skoro – jak pisze Kreeft - seks to nie to co robimy, ale to czym jesteśmy, traktowanie seksualności jako tematu tabu przestaje być racjonalne.
Autor stara się również odpowiedzieć na szereg pytań, które najczęściej dręczą wierzących. Wytrwale tłumaczy, dlaczego ludzie są pozbawieni tak upragnionej wiedzy na temat przyszłości. Być może niektórym z nas trudno będzie pojąć, w jakim piekle znaleźlibyśmy się mając nieograniczoną wiedzę. Kreeft nawiązuje do sokratejskiego myślenia – im więcej wiemy, tym bardziej odczuwamy swą małość. Jego zdaniem to nie wiedza jest w nas, ale to my znajdujemy się w krainie wiedzy, a nasze umysły nieustannie karmią się tajemnicą.
Fundamentalne wartości, na których oparte są systemy praw człowieka, również pozostały skomentowane przez Kreefta. Pisarz rozprawia się z błędnym pojmowaniem równości jako jednakowości i argumentuje, dlaczego równe traktowanie nie zawsze jest sprawiedliwe. W subtelny sposób autor uświadamia czytelnikom, iż sztandarowe feministyczne oraz egalitarystyczne hasła często prowadzą do niepotrzebnej unifikacji, odbierając ludziom przymiot pięknej różnorodności.
Powieść Kreefta ujmuje ze względu na swą lekkość i brak pompatycznego zadęcia. Autor nie stara się być bardziej papieski od papieża, o Bogu i niebie pisze w sposób humorystyczny i naturalny. Nie próbuje nikogo przekonywać na siłę, nie stawia dogmatycznych tez, ani nie strofuje sceptyków. Swoje refleksje pozostawia do krytyki czytelnikom. Warto przeczytać, warto przemyśleć.
Peter Kreeft, Wszystko co Chciałbys Wiedzieć o Niebie, Wydawnictwo Znak, premiera wrzesień 2010
Natalia Łach
(natalia.lach@dlastudenta.pl)