Byliśmy, gadaliśmy - Literatura

Dinozaur reportażu w Krakowie!

2008-12-17 12:31:33

 Reportaż jest i będzie! Nie jest powiedziane, że będzie się cieszył opinią najlepszego gatunku dziennikarskiego. Reportaż będzie w niszy, ale nie kojarzmy niszy z marginesem. Będzie w niszy elitarnej - podkreślił Wojciech „Dinozaur" Jagielski.

W mediach krąży dwóch Wojtków Jagielskich. Jeden „wilkołak", twarz telewizji, drugi „dinozaur" reportażu. Na krakowskie spotkanie z cyklu „Reporterzy Dużego Formatu" przybył ten drugi, Wojciech „Dinozaur" Jagielski. Prywatnie zagorzały kibic Manchesteru United, niedoszły bokser, zawodowo dziennikarz zainteresowany jedną trzecią świata.

Na początku lat 80. byłem mylony z Wojtkiem „Wilkołakiem" Jagielskim, który zajmuje się przede wszystkim dziennikarstwem telewizyjnym. Zaczęto nas dopiero rozróżniać jak Wojtek zaczął na dobre pracować w telewizji, a ja w „Wyborczej" - wyznał Jagielski.

Jako „dinozaur" reportażu nie uniknął pytania o przyszłość tego gatunku. Reportaż ma piękną przyszłość - zakomunikował jednoznacznie. To jest rodzaj dziennikarstwa, który istnieje tak długo jak ten zawód. Teraz reportaż przeżywa swój wielki czas może nie tyle w gazetach, co w literaturze. Reportaż jest i będzie! Nie jest powiedziane, że będzie się cieszył opinią najlepszego gatunku dziennikarskiego. Reportaż będzie w niszy, ale nie kojarzmy niszy z marginesem. Będzie w niszy elitarnej.

Pod koniec listopada Wojciech Jagielski dostał Media Tora w kategorii Torpeda. W kilka tygodni po odbiorze statuetki powiedział o swoich odczuciach towarzyszących konkursowi. Jadąc na galę Media Torów 2008 myślałem, że to będzie kolejna olbrzymia impreza zorganizowana z lekkim przepychem. Tymczasem było ciekawie, z dużym poczuciem humoru, od strony organizacyjnej było perfekcyjnie. Proszę nie mówić, że jakoby gala miała wypaść słabiej, bo organizowali ją studenci. Absolutnie nie! Bardzo ich podziwiam za trud i zdobycie się na tak niebywałą, ciekawą i wyróżniającą się wśród innych imprezę dziennikarską.

Na bieżąco śledzi 70 krajów świata. Kraje Afryki, Azji, w małej ilości państwa Ameryki Południowej. Codziennie przegląda mnóstwo depeszy agencyjnych z tych krajów. I tak fizycznie nie jestem w stanie z tych wszystkich państw przeczytać całego mnóstwa różnych depesz. Już nie mówię o gazetach z poszczególnych regionów, bo to jest dodatkowe kilkadziesiąt tygodni żeby przeczytać chociażby dzienniki z 30 krajów. Mimo tej ogromnej mrówczej pracy, jaką wykonuje na miejscu w Polsce dopóki będę się zajmował dziennikarstwem, to będzie właśnie to, co robię teraz - zadeklarował.

Za całkowicie wiarygodne przyjmuje depesze światowych agencji prasowych. Poza tym czytam różne gazety, ale próbuje także szukać, kto określony tekst napisał. Znam z regionów, którymi się zajmuję sporą grupę tamtejszych dziennikarzy, więc wiem poniekąd, kto może się dopuścić lekkiego ubarwienia, a kto całkowicie zmienia sens wydarzenia - zwierzał się ze swoich źródeł informacji. Jeśli nie wiem, kto określony tekst napisał, a jest on co najmniej sprawą międzynarodową, muszę ślepo w niego wierzyć. Chociaż czasami mogę oprzeć się o fikcyjny artykuł i wtedy jest to moja osobista porażka.

Jako reporter z już sporym stażem wie, co interesuje odbiorcę reportażu XXI wieku, - Dla mediów ważne jest, by pisać o sprawach dziejących się na oczach świata i dających mocne skutki. Kiedy parę lat temu proponowałem napisać o Czadzie, to większość wybuchnęła śmiechem. Jednak odkąd zjawili się tam polscy żołnierzy czytelnicy chcą o tym czytać i ja im musze dostarczyć odpowiednich informacji. Jeśli gdzieś są polscy żołnierze, tak jak w Afganistanie, czy od nie dawna w Czadzie, to zainteresowanie tekstami z tego kraju wzrasta ogromnie.

Wiele wspólnych podróży Wojtek Jagielski odbył ze swoim fotograłem Krzyśkiem Millerem.
Wspomina - Mieliśmy wiele wspólnych przygód, które niekoniecznie jak to na wojnie musiały być fascynujące. Po chwili odradzają się wspomnienia - Pamiętam jak w Czeczeni Rosjanie zaczęli ostrzeliwać jakieś punkty naziemne z moździerzy. Ja z Krzyskiem schowaliśmy się w okopie głębokim na półtorej metra i tak leżeliśmy chyba z godzinę. Po wyjściu miałem w kurtce powbijanych kilka odłamków.

Było wiele takich sytuacji, które mogły się skończyć tragicznie. Dwa razy byłem aresztowany. Ale w czasie jednego z tych aresztowań z opresji uratował mnie Krzysztof, krzycząc coś do azerskiego policjanta. Przy jego wzroście ponad dwa metry i dużej wadze, trudno było się go nie przestraszyć.

Kończąc ponad dwu godzinne spotkanie z dużym audytorium w krakowskim klubie powiedział - Dziennikarstwo coraz mnie zadaje sobie trudu wytłumaczenia czegoś, a skupia się tylko na tym, aby coś pokazać. Dlatego właśnie telewizja osiąga coraz większe słupki oglądalności. Chociażby najlepsze pióro nie opisze nigdy tak dokładnie tego, co telewizja może pokazać. Media stają się coraz bardziej powierzchowne. Coraz bardziej spychają odpowiedzialność nawet nie wiem, na kogo. To już chyba tak ma być. Jednak moja wiara w reportaż, jako „twardą" formę dziennikarską pozostanie niezachwiana.

Grzegorz Michalski
(grzegorz.michalski@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: wojciech jagielski pod jaszczurami reportaż dziennikarz dużego formatu
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Ewelina Wyspiańska-Trojniarz
Ewelina Wyspiańska-Trojniarz omawia "Rytuał krwi". Powieść fantasy jest już dostępna! [WYWIAD]

To, co jest na pewno unikatowe w mojej książce, to motyw burzenia czwartej ściany - mówi autorka.

Europejska Noc Literatury 2023
Europejska Noc Literatury 2023 - czy to była udana edycja? [Relacja, Foto] Wrocław

Czy warto było odwiedzić "Gabinet osobliwości"?

Anna Ryś, fot. Barbara Bogacka
Anna Ryś o książce "Dobrze zagrane": Powinna spodobać się każdemu, kto jest młody duchem [Wywiad]

Byłoby mi miło gdyby dzięki mojej książce więcej dziewczyn stwierdziło, że piłka nożna to sport dla nich - komentuje autorka.

Polecamy
Anna Ryś, fot. Barbara Bogacka
Anna Ryś o książce "Dobrze zagrane": Powinna spodobać się każdemu, kto jest młody duchem [Wywiad]

Byłoby mi miło gdyby dzięki mojej książce więcej dziewczyn stwierdziło, że piłka nożna to sport dla nich - komentuje autorka.

Za nami premiera "Empuzjonu" i spotkanie z Olgą Tokarczuk we Wrocławiu [Relacja, FOTO]

Zobaczcie, jak wyglądało to literackie wydarzenie w Hali Stulecia!

Polecamy
Ostatnio dodane
Ewelina Wyspiańska-Trojniarz
Ewelina Wyspiańska-Trojniarz omawia "Rytuał krwi". Powieść fantasy jest już dostępna! [WYWIAD]

To, co jest na pewno unikatowe w mojej książce, to motyw burzenia czwartej ściany - mówi autorka.

Europejska Noc Literatury 2023
Europejska Noc Literatury 2023 - czy to była udana edycja? [Relacja, Foto] Wrocław

Czy warto było odwiedzić "Gabinet osobliwości"?