Recenzje - Literatura

Ciało czasowo sprzedam

2010-08-31 10:43:48

„Kupię rękę” – ogłoszenie tej treści krążące w sieci wywołuje skrajne emocje i rodzi pytania. Nasuwają się refleksje na temat istoty człowieczeństwa, wolności i granic, do jakich można się posunąć.

Te  dwa słowa krążące po głowie Olgierda Szczepankiewicza, zmęczonego życiem i sfrustrowanego Biznesmena, bohatera znakomitej książki Agnieszki Szygenda „Kupię rękę” stanowią zaproszenie do intelektualnej igraszki z treścią powieści. Ów biznesmen dokonuje transakcji zmieniając tym samym przyszłość swoją oraz kilku jeszcze osób.

Niczym trzepot skrzydeł motyla wywołuje na drugim końcu świata huragan, tak zakończenie zakupu na popularnym serwisie aukcyjnym pieczętuje pakt  pomiędzy nim, a Tomkiem. Ten, udostępniając do użytku skrawek własnego ciała, skupisko ukrwionych i unerwionych komórek, podpisuje na siebie wyrok. Od kilku miesięcy bezskutecznie poszukiwał pracy, która umożliwiłaby mu kontynuowanie wymarzonych studiów. Wystawienie lewej ręki do użycia przez sześć miesięcy wydawało się łatwym sposobem na dużą gotówkę. Byłby wtedy wolny, mógłby poświęcić się nauce. Ale czy na pewno?

Tomek szybko przekonuje się, że wolność ma swoją cenę. Napis „Jesteś nikim” znacząco wpływa na jego kontakty społeczne, a co więcej, na sposób postrzegania świata. Człowiek nigdy bowiem nie jest tak naprawdę wolny, jest zniewolony samym przymusem dokonywania wyborów. Tomek wybrał sprzedaż samego siebie; pozornie nic w tym złego – przecież w pewien sposób sprzedajemy się na każdym kroku: szefowi, mężowi, dziewczynie. A jednak akt ten znacząco zmienia jego psychikę wstrząsając posadami dotychczasowego życia i świata.

Powody z jakich swoje ciało wystawiła Iga są zupełnie odmienne. Dwudziestoczterolatka z pierścionkiem zaręczynowym na palcu, kończąca studia z zakresu kulturoznawstwa zamiast cieszyć się na przyszłe, wspólne życie z Maćkiem, wpada w otchłań rozpaczy. Wymarzone mężczyzna  nie jest tym, z którym warto budować swoją przyszłość, zbyt pochłaniają go inne kobiety - szczuplejsze, piękniejsze oraz stanowiące większe wyzwanie niż przeciętna i wierna narzeczona. Iga staje się dla niego meblem, który nie jest wart uwagi, tanią siłą roboczą, niegodną tego by za jej ciało dać więcej niż złotówkę.

Tajemniczy Biznesmen, który wygrał aukcje zapłacił za jej komórki tłuszczowe (tak nienawidzone przez Maćka) dziesięć tysięcy złotych. Czego zażąda w zamian? Olgierd sam jeszcze nie wie jak wykorzysta kobiece ciało, jest na razie zajęty rozpychaniem się łokciami w firmie i w życiu. Zbyt niedoskonały dla swoich rodziców, funkcjonujący jako nieudacznik wśród rówieśników w szkole, dopiero jako dorosły mężczyzna rozwinął skrzydła. Piął się po szczeblach kariery w agencji doradczej teścia a ż niemal osiągnął szczyt, miał oddaną mu bez reszty żonę i wspaniałego syna. Mimo to poczucie bycia gorszym, owym „nikim” z tatuażu, towarzyszy mu każdego dnia skłaniając do coraz bardziej irracjonalnych zachowań. Znudzony rodzina, niespełniony w pracy. Olgierd wymyśla zabawę, która w pełni pozwoliłaby mu na panowanie. Jego Bogiem stały się pieniądze i władza, pełne konto daje mu poczucie mocy i stąd biorą się niewolnicy noszący jego piętno.

Paradoksalnie, jego babka nie miała nóg i prowadziła życie godne i szczęśliwe. On jest posiadaczem wielu części ciała, a mimo wszystko czuje wewnętrzną pustkę. Czy ogłoszenie Amerykanina, niejakiego Szczepankiewicza i list od dziadka zdołają uświadomić mu co tak naprawdę liczy się w życiu? Czy odkrycie korzeni w sobie doda mu skrzydeł by latać?

Agnieszka Szygenda tworząc „Kupie rękę” dała nam wręcz egzystencjalną powieść, zmuszającą do analizy rzeczywistości i wstrząsającą fundamentami naszego istnienia. Odwołuje się do wartości, które gdzieś w szaleńczym biegu po sukces i pieniądze zatraciliśmy oraz do rodziny jako jedynego pewnika w świecie pełnym zmian. Jej bohaterowie to jednostki wyrazistsze, problematyczne z kompleksami głęboko zakorzenionymi w psychice. Są mocno osadzeni w tekście, a los splata ze sobą ich losy niczym w prawdziwym życiu.

Jak pisze Szygenda „trzeba mieć wszystko albo nie mieć nic żeby móc odejść” i to powinno być wyznacznikiem kierunku w jakim powinniśmy podążać. Nasze bogactwo to nie dobra materialne tylko wiara w siebie, kontakty z innymi ludźmi, rozmowy i doświadczenia. Tylko mając serce pełne miłości możemy w pełni egzystować na tym świecie i w spokoju oczekiwać na godne odejście. Tej mądrości życiowej szukajmy u innych, szczególnie starszych osób. Tylko oni pamiętają jeszcze o co tak naprawdę w życiu chodzi. Olgierd tą prawdę znalazł w naukach dziadka, a Ty – zacząłeś już swoje poszukiwania?

Agnieszka Szygenda, „Kupię rękę” Wydawnictwo Bliskie, premiera 2010

Justyna Gul
(justyna.gul@dlastudenta.pl)


Słowa kluczowe: kupię rękę recenzja agnieszka szygenda książka kup sklep
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Super ksiązka [0]
    maniak
    2010-10-23 20:28:28
    Właśnie zakupiłam tą książkę zachęcona recenzją. Mam nadzieję, że nie zawiedzie mnie. Zapowiada się nieco makabrycznie i wciągająco.
  • litosci, kobieto [0]
    auc
    2010-09-07 16:21:49
    rób korektę tekstu, masa błędów stylistycznych i literówek
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Hikikomori. Historie o uciekaniu w samotność
Hikikomori - recenzja książki

Pola Rise podjęła się wykonania niezwykłego projektu. Czy warto po niego sięgnąć?

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.