Recenzje - Literatura

26. poziom thrillera (Level 26. Mroczne początki)

2011-09-06 13:28:05

„Level 26. Mroczne początki” sprawia masochistyczną przyjemność. Bardzo prawdopodobne, że zarwiecie noc, czytając ją pod kołdrą z zapartym tchem i gęsią skórką ze strachu. Bo i tak nie zaśniecie…

Pracownicy organów ścigania operowali w swej pracy skalą zła wg Michaela Stone’a, czyli specyficzną klasyfikacją zabójców. Zaczynała się ona od poziomu 1 – zabójstwa w obronie własnej przez osobę zdrową psychicznie, kończyła na 25 poziomie - psychopatycznych, seryjnych mordercach, czerpiących przyjemność z torturowania swych ofiar. Mark David Chapman, morderca Johna Lennona, jako narcyz zabijający dla sławy otrzymał kategorię 7. Ed Gain, schizofrenik i psychopata seksualny, urządzający swoje mieszkanie za pomocą kości i skór ofiar, otrzymał kategorię 13. Ted Bundy, najkrwawszy seryjny morderca w historii USA, nekrofil, otrzymał kategorię 17. Gary Heidnik, który karmił przetrzymywane ofiary mięsem poprzedniej, i John Wayne Gacy, trzymający pod podłogą swego domu rozkładające się ciała 27 ofiar – otrzymali kategorię 22.

Sqweegelowi mogliby jedynie czyścić buty. Nikt nie potrafi określić jego modus operandi, przewidzieć typu potencjalnych ofiar czy sposobu zabijania. „W ciągu blisko trzydziestu lat zastrzelił, zgwałcił, okaleczył, otruł, spalił, udusił lub zamęczył około pięćdziesięciu osób w sześciu krajach”, nigdy nie pozostawiając śladu materiału biologicznego. Został zaliczony do nowej kategorii 26. Mściwych bogów, którzy schodzą na ziemię, by zaprowadzić nowy porządek i wyplenić robactwo.

„Złapiesz go lub sam zginiesz” – takie zadanie dostają agenci FBI Dark i Riggins, kiedy władze USA zaczynają mieć nóż na gardle z powodu ryzyka masowej paniki przed atakującym znienacka Sqweegelem. Lecz czy w starciu z takim przeciwnikiem nie lepiej od razu poddać się walkowerem? Szczególnie jeśli kiedyś zaznało się jego zemsty?

Anthony E. Zuiker, autor i producent popularnych seriali CSI (Kryminalne zagadki Las Vegas, Miami i Nowego Jorku) udowodnił po raz kolejny, że jest królem Midasem i czego się dotknie, zamienia w złoto. Tym razem padło na szkic powieści autorstwa Swierczynskiego, z którego Zuiker stworzył „pierwszy na świecie thriller multimedialny”. Brzmi odpychająco? Spokojnie! Polega to na wpleceniu pomiędzy rozdziały tzw. cyber-mostów, czyli odesłań na stronę internetową level26.com, gdzie po wpisaniu odpowiednich haseł można obejrzeć krótkie filmiki rozszerzające akcję książki czy dopowiadające pewne fakty. Oczywiście na upartego da się powieść czytać bez udziału nowych mediów – tego bym autorom nie darowała!, jednak warto choćby po zakończonej lekturze zerknąć na fachową robotę speca od CSI, choćby by wróciła gęsia skórka. Cyber-mosty są profesjonalnie wykonane, choć zbyt poprawne politycznie – kto liczył na próbkę działalności Sqweegela, srogo się zawiedzie. Z drugiej jednak strony mogą one zniechęcić co bardziej konserwatywnego czytelnika, gdyż Sqweegel z naszej wyobraźni niekoniecznie musi odpowiadać temu z filmu, a agent Steve Dark wygląda jak latynoski kochanek, a nie tropiciel wroga publicznego nr 1.  

Zuiker wprowadza więc z fanfarami literaturę w XXI wiek, trochę jednak wyważając otwarte drzwi. Żeby zasłużyć na miano powieści multimedialnej, trzeba ściślejszego połączenia kilku nośników. Możemy poza tym kręcić nosem, że to triumf kultury obrazkowej, niszczenie klimatu i nowość dla fanów nowych technologii, ale autorzy przecież nie pretendują do miana zbawicieli literatury, a ich książka ma przede wszystkim zapewniać rozrywkę. Krótkie rozdziały są w sam raz do czytania w komunikacji miejskiej czy podczas niespodziewanej przerwy. O ile impulsywny czytelnik nie rzuci wszystkiego w cholerę, wróci do domu, wyłączy telefon i przeczyta od deski do deski, bo niestety, ale ta książka ma tego typu magnetyzm.

I na dodatek otwarte zakończenie. Szczęściem w lutym 2011 wyszła kontynuacja powieści: „Level 26. Dark Prophecy”. Czekamy więc na kolejny dreszczyk emocji.  

A. Zuiker, D. Świerczyński, Level 26. Mroczne początki, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2011

Karolina Kuśmider
(karolina.kusmider@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: Level 26. Mroczne początki recenzja książka
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Batman
Batman: Wyjątkowo mroczna noc - recenzja

Nowe przygody Mrocznego Rycerza.

Polecamy
Rytm Wojny
Archiwum Burzowego Światła - recenzja serii Brandona Sandersona

W Polsce ukazało się pierwsze wdanie najnowszej części serii fantasy pióra Brandona Sandersona. Czy warto sięgnąć po "Archiwum Burzowego Światła"?

Polecamy
Ostatnio dodane
Miły dom nad jeziorem
Miły dom nad jeziorem - recenzja komiksu

Oceniamy pierwszy tom apokaliptycznego horroru.

Sierociniec janczarÃłw
Sierociniec janczarów - recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Gajdzińskiego.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.